Cok - Od nigdy do zawsze lyrics

Published

0 133 0

Cok - Od nigdy do zawsze lyrics

Myślałeś, że to już koniec? He, Niestety! Wróciłem tu by zamieszkać w ich uszach I na full dawać to jakby grał hejnał na trąbce Eustachiusza Bo wciąż mnie rusza kiedy widzę setki gardeł Ich nie zmuszam, krzyczą moje teksty jak mantrę Wciąż rusza mnie ten kartek stos i długopis Dla nich moja podróż wiesz stacje drogi którą dziś Przeszedłeś ze mną wierzysz w te trumnę Wiem co znaczy ufać w ciemno, nie wszystek umrę Bo dzięki Tobie mogę grać to popatrz I zobacz drugie dno, zanim skończysz z zaćmą w oczach Chociaż słuchają nie słyszą, patrzą nie widzą Cisza dla nich jest muzyką a nasz mainstream niszą Nie zniszczą mojej pasji wiesz nara Bo nie ma możliwości żeby zabić ten hałas Słyszysz dźwięk triumfalnych trąbek Wstałem z martwych to mój comeback [REFREN] Ta, oni chcieli mnie pogrzebać, zapomnieć Ha ale ten miecz ma dwa końce Dziś każdy z nich mówi o mnie Wiesz bo przebyłem długą drogę Od nigdy do zawsze z wczoraj do dziś I wiem, że wstałem na nowo A to nie był żaden sen Bo nic nie przyśniło się mi Jestem ciągle taki sam, choć dwa lata starszy typek I wciąż to gram nie wracam na tarczy z bitem Ta, starczy mi klejenie punchy z bitem Wciąż w formie nie licz efekt, starczy cycek Dziś częściej patrzę w lustro Zamknąłem wczoraj i częściej walczę o jutro Nie myl tego z kamasutrą Choć życie to dziwka dla mnie to raczej bóstwo Ty dajesz z siebie stopro non stop Nie jak ci zaślepieni prostą forsą Gram koncert rap dał mi siły nie gażę Bo wciąż chcę widzieć odcień odcień akwamaryny na twarzach I wciąż nie wiem co to meta Minąłem się ze śmiercią w drzwiach zanim zapadła w letarg Mimo uśpienia wciaż chce mnie na własność Nie oszukam przeznaczenia ona stawia mnie na baczność [REFREN] [Teksty i wyjaśnienia na Rap Genius Polska]