Chris Carson - Sprzedawcy farmazonów lyrics

Published

0 74 0

Chris Carson - Sprzedawcy farmazonów lyrics

[Zwrotka 1] Sprzedawcy farmazonów w pożyczonych brykach Powiedz mi ziomuś, o czym jest ich muzyka Pieprzą o narkotykach, dziwkach i broni A młodzi ich słuchają i chcą być jak oni Gucci ciuchy dla Gucci ludzi Wszyscy w klipach sztuczni są jak biały murzyn Sztuczne cycem dupy, usta z silikonu A w Afryce żywe trupy zdychające z głodu Powiedz ziomuś jak te marne sh**-kopie Mogą prać mózgi komuś nawet w polskim hip hopie Przewieziony każdy pozer bluzga Jest w nim tyle prawdy co w exposé Tuska Pustka w przekazie, na bazie pustych haseł I żerujący na gimbazie tłusty błazen Dobry rap to znacznie I spójny klimat A nie pierdolenie o Szopenie w potrójnych rymach [Refren, Scratch DJ Grubaz] Ty i twoje koleżki to jesteście lamusy (jebać takich) Chciałbyś chodź przez chwilę składać wersy lepsze od tych, bo Ty i twoje koleżki to jesteście lamusy Tolerancji mieć nie można wcale (jebać leszczy) [Zwrotka 2] To nie jest diss to tylko spostrzeżenie Coraz więcej leszczy panoszy się po scenie Nie zmienię tego, mogę tylko skomentować Dziś w cenie jest głupot pierdolenie weź zobacz Na pierwszym planie baunsowanie na tarpanie Hiphopolo raperów z PGR-ów Inni wolą ubliżanie swoim matkom Które później nazwą na rymy walką Dla mnie poważną porażką to jest Gdy leszcz z mikrofonem myśli, że jest the best Pajacuje, ubliża, robi z siebie debila Chwila, rzeczywistość to nie 8 mila Jaki finał? Powrót do rzeczywistości Dla gości co myślą, że są w USA To nie tak, to nie Ameryka tylko Polska A karą za ubliżanie może być chłosta Myśl przewodnia bezwzględnie się wdziera Z dedykacją dla rapera z PGR-a Usialalalalala usialalala Nakarm świnię, wydoj krowy i spierdalaj [Refren, Scratch DJ Grubaz] Ty i twoje koleżki to jesteście lamusy (jebać takich) Chciałbyś chodź przez chwilę składać wersy lepsze od tych, bo Ty i twoje koleżki to jesteście lamusy Tolerancji mieć nie można wcale (jebać leszczy) [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]