Cezu - Wzbijamy Się lyrics

Published

0 140 0

Cezu - Wzbijamy Się lyrics

[Zwrotka 1: TMK aka Piekielny] Nagrałem płytę smutną jak wyniki polskiej kadry Wątpiłem trochę w jutro, mentalnie czułem się martwy I zamknij mnie za to, że byłem z tobą szczery Nie martwi mnie szmato to czy wierzysz w te litery Jestem pewien siebie, jak rok temu pewien tego Ile kosztuje browar i czy zdążę do nocnego Chwilę cenię dziś bardziej niż kiedykolwiek I chyba sam wiesz, że mimo paru spraw to jestem w formie He, co masz jakieś ale? Pisząc to sam nie wiem czy projekt będzie nielegalem Stale poszerzam skalę, wiem czego chcę tu życie to dobry balet, wpadłem być królem parkietu Ej ciebie wyniesie ochrona Bo już na pierwszym kroku dałeś się chłopie pokonać Nie wiem w co ty wierzysz, na prawdę nie wiem Wiara jest kopem w dupę, ja wierzę w siebie [Refren x2: Dominika Sroczyńska] Tak wiele rzeczy rozsypało się w pył Tak wiele rzeczy ciągle pcha nas w tył Ręce do góry, świat - nie patrz na niego Wiarą przenosimy mury, wzbijamy się w niebo [Zwrotka 2: TMK aka Piekielny] Jest okej, chciałbym do tego przywyc Nie chcę już skakać z okien, chcę być wiecznie żywy Mierzyć wzrokiem świat leniwy Jest okej, po prostu nie jestem szczęśliwy Przeszedłem bokiem obok życia wielokrotnie Dziś rok za rokiem napierdalam wielokrotne Nie jeden raper pierdoli o niczym Autentyczni jak Sasha Grey w roli dziewicy Szczęścia życz mi, tylko wtedy jeśli szczerze Mogę przyćmić ich, jeśli zechcę wierzę Bo należę do tych typów, co zawsze walczą o swoje W świecie tylu hipokrytów niewielu rzeczy się boję Szukać ciekawszego ode mnie w tym mieście w 20-leciu To jak szukać czynnego nocnego w Prypeciu Ej ,nie zgrywam nigdy nikogo Zabrałem moce bogom i idę własną drogą [Refren x2: Dominika Sroczyńska] [Zwrotka 3: TMK aka Piekielny] Nie umiem żyć sam - coś o tym wiem Bonson Ciężko przeżyć gdy nie wyglądasz jak Dwayne Johnson Więc Polsko szykuj się na transfuzję Bo dam ci świeżej krwi i ich dosłownie tu zjem Wkurwię kilka osób pewnie znowu Bo durnie zawsze znajdą głupi powód Chuj mnie obchodzi to, reprezentuję Głogów Za setki lat zrobią tam na moją cześć korowód Nie rzucam słów na wiatr, w przyrodzie nic nie umiera Wiem, że jeśli się nie spełni to powróci jak bumerang Jeśli coś mówię to mam podstawy chłopaku I nie musisz przypominać mi, że nie rzuciłem rapu Ej, to chyba dobrze co? Dzięki temu znów do ciebie dotrze to że każdy dzień daje szansę by coś zmienić A ludzie kurwa nie są niezastąpieni [Refren x2: Dominika Sroczyńska] [Zwrotka 4: TMK aka Piekielny] Ej, komu uwierzysz w to, że możemy mieć wszystko Jak nie typowi, który śmierci był blisko Komu uwierzysz w to, że możemy mieć wszystko Jak nie typowi, który śmierci był blisko Komu uwierzysz w to, że możemy mieć wszystko Jak nie typowi, który śmierci był blisko Komu uwierzysz w to, że możemy mieć wszystko Jak nie typowi, który śmierci był blisko co? [Refren: Dominika Sroczyńska]