Carnage - Balet lyrics

Published

0 473 0

Carnage - Balet lyrics

Be be be belveder schłodzony na stole jest śnieg Wiaderko daj z lodem to wsadzę tam łeb Gogle na głowie a w reku Moet Na szampany wojna gramy w tą grę Czuje się bosko stojąc na stole Zbijam pięć z mordą krzyczę weź polej Schłodzona butla aż płynie z niej olej No to na zdrowie do rana brat ogień We dem boyz x3 Bąbelki ma szampan ja w reku mam blanta Podbija więc panna na flecie chce zagrać Masz chęć zajebać drinka z palemka Max gay walimy wódę nie pierdol Szampejn po wódzie taka kolejność Kołkejn walim w nos i na densflor Prochy, szoty joitny na tak Jak się poskładam to zgarnie mnie brat Zworze naworze do stolu wchuj szmat Bomba za bomba na zdrowie kamrat Wypnij dupę pokaz jak trzęsiesz Nie jestem rzeźnik a znam się na mięsie Nie skończe na jednym kęsie Wpierdolę wszystko zarządam jeszcze Taki jestem moją ekipę znają na mieście Wpadamy w kluby ty siedzisz na fejsie Walimy dupy ty walisz pod zdjęcie Dobrze ba** gra pale blanta Siedzisz ze mną przy stoliku to masz farta Leci flaszka pierwsza druga czwarta Na złotych zegarkach liczy się nasz czas brat Ref Balet x8 Długie blond włosy krótka czarna mini Tyłek jak u j-lo tańczy tylko mi dziś W dupie ma ze widzisz ta dupa się nie wstydzi Dupa macha obok ptaka mówi tato chce lizaka Taki ma kaprysik dla swojej chce go mysi Kto myśli ten nie puka bądź jak dzięcioł i dziur szukaj boj W szklance whiskey trochę coli jedna dwie tabletki molly W głowie się pierdoli bo to temat super solid Wchodzę w klub jak Veyron wjezdzam Znowu flasz ktoś robi zdjęcia Na stół cash i flaszka pęka Kto nie pije niech stad spieprza Gruba benga nie wymiękaj Dama piękna trochę oriental Widać czego chcesz wiec suko klękaj