Ona przyszła prosto z chmur Było to nagłe tak jak błysk, jak grom, jak cud W oczach miała błękit czystego lnu, tęczy blask Wszedł przez próg Ten pierwszy raz Wszystko właśnie jest jak cud Pierwszą lekcję na świat daje ci Tylko raz jeden raz W swoim ręku trzymasz klucz I pasuje on do wszystkich drzwi Potem uczą cię mnóstwa niezawodnych słów I sposobów sprawdzonych od lat Życie, mówią ci, jest jak jeden w kółko film W którym lepiej lub gorzej się gra Niebo wciąż zmienia się Daremnie gonić wzrokiem Umykające gdzieś z tamtego dnia obłoki Z nich ktoś przyszedł raz Ona przyszła prosto z chmur Było to nagłe tak jak błysk, jak grom, jak cud Ten pierwszy raz Wszystko zwykle jest jak cud Pierwszą lekcję na świat daje ci Tylko raz, jeden raz W swoim ręku trzymasz klucz I pasuje on do wszystkich drzwi.