[Zwrotka 1: Peja] RPS jak The Lox - szacun, power i pieniądze Na Krecie wciąż bez zmian, laski chodzą tu topless Walę podwójne espresso, bo trochę tu porządzę Znów brudne myśli, pan Janek Tygrys w formie "Posłuchaj jak pierdolnie", to te dzieciaków recenzje SLU, Brahu, jak zwykle wychodzi nieźle Wciąż niezależnie, to szczęście grywać z ziomkami Z fejmami nie trzymam, przebujanych odpalamy Slogan, pięć minut sławy, wyprał co niektórym czajnik Widzę ich upadek, chociaż na wznoszącej fali Ja Diggin' In The Crates, oni gold digger, czaisz Ale tacy są potrzebni, z kogo byśmy łacha darli? Excuse me, darlin, wjeżdża łokieć Tong Po Co drugi szpagat, wam dam, poczuj to Popierdolony niczym Dee Dee Ramone Lecz to oni za papierki co dzień robią bl**job [Refren: Brahu] Patrz, to powraca na rejon, gdzie znów tętni rap To Rychu Peja, a wraz z nim Brahu Brat Dwie dekady ziom, łamiemy barykady, boy Mogą mówić co chcą, pluć się, albo srać Nie zatrzyma nas negatywny feedback Dwie dekady, ziom, nie znamy słów "Nie da rady", bo mamy to coś [Zwrotka 2: Peja] Oto esencja stylu, pure evil, skurwysynu Czyste penerstwo z odrobiną sk**'u Jak zwykle subtelny, więc mi tu nie świruj Bo zapuszczę gnoja jak Bronson i nie ma zmiłuj Jestem graczem, no raczej, to miejska giełda Chory perfekcjonizm, oto ja, Patrick Bateman W myślach tłumiona przemoc, to rasowa pętla W powietrzu wisi napięcie, fejki biegają w pampersach Jak B.G., nagi Dresta, budzę skrajne emocje Żarłaś biały na kalifornijskiej plaży, przybij piątkę To coś jak Bragga dwójka, powracam z podobnym wątkiem Nowy Jork, bit Bragga, rozpierdalający come back Charyzmy ponad normę i znowu tłumy porwę Mogę wszystko, bo jestem Rychu Peja, pozdro Wojtek Ze sceny skaczę w tłum, nie jak ocharany kondom Który zamiast skoczyć, jak uchodźca pakuje się w ponton [Refren: Brahu] Patrz, to powraca na rejon, gdzie znów tętni rap To Rychu Peja, a wraz z nim Brahu Brat Dwie dekady ziom, łamiemy barykady, boy Mogą mówić co chcą, pluć się, albo srać Nie zatrzyma nas negatywny feedback Dwie dekady, ziom, nie znamy słów "Nie da rady", bo mamy to coś [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]