I ty będziesz miał czterdzieści lat Wszyscy chcą mieć czterdzieści lat I ty będziesz miał czterdzieści lat Wszyscy chcą mieć czterdzieści lat Kiedy zmarszczek ci przybywa I siwieje włos na skroni Dzisiaj musisz znów dać czadu I nie możesz składać broni Żyj na luzie i nie świruj Że dobiłeś do czterdziechy Pij alkohol, słuchaj muzy I uciekaj od deprechy Teraz czujesz, że twe życie To już nie kosmiczna żałość Zostań sobą, improwizuj Kiedy trzeba idź na całość Odleć w kosmos bez rakiety Znowu jesteś na świeczniku Teraz się zaczyna życie Gdy czterdziecha na liczniku I ty będziesz miał czterdzieści lat Wszyscy chcą mieć czterdzieści lat I ty będziesz miał czterdzieści lat Wszyscy chcą mieć czterdzieści lat Nie bój się zakładać mini I naginać na Harleyu Bo czterdziestka w top bikini Jest natchnieniem dla DJ'ów I nie przejmuj się łysiną Gdy pod nogi lecą kłody Ważny jest stalowy biceps Przecież jesteś ciągle młody I ty będziesz miał czterdzieści lat I ty będziesz miał czterdzieści lat I ty będziesz miał czterdzieści lat I ty będziesz miał czterdzieści lat