Bez Struktury - Depresja Rapera lyrics

Published

0 120 0

Bez Struktury - Depresja Rapera lyrics

[Zwrotka 1: Solar] Lata budowania warsztatu na fristajlach Na mixtejpach, epkach, spontanach [rap!! rap!!!] Silna wiara we mnie, w sukces przez konsekwencję Paying dues? mam idealnie odrobione lekcje Kontrakt z Prosto z Sokołem kielon w górę Idą lepsze czasy, Bizi i to się czuje Aaa tu cisza OLISie, płyty poszły ze 3 tysie Jak na debiut niby gites, ale ambicje były wyżej Chwilę później zgarniają wszystko Kę i Que Ich sukces tak samo cieszy jak dołuje mnie Startowali z gorszych miejsc, dziś są dużo dalej Cała moja organiczna praca rozjebana jednym [strzałem] Na nasz moment przyjdzie jeszcze poczekać Jak mówisz że nie nadejdzie to kurwa jeszcze odszczekasz Po tylu latach nie mam prawa już nawinąć inaczej Choć chwile zwątpienia dopadają... czasem [Refren: Solar] (x2) Czuję że koniec mojej drogi może być tuż tuż Nie wiem czy to chwilowe czy mi się kończy tusz Jestem wypalony, wyjałowiony Zmęczony, i do tego niszczy mnie perfekcjonizm [Zwrotka 2: Solar] Tak w oczach innych pewnie spełniam marzenia W końcu tego kurwa chciałem, studio i scena Moja rzeczywistość jest daleko od ich wyobrażeń Więc tym kawałkiem ją im kurwa pokażę Lane browary po czwórce, pryszczate gimbery Koncerty bez bramki, meliny bez sceny Mikrofony za 50 zł, przestery DJ Johny, 4 gramfony, bangery Pod sceną nie ma tłumów to nadal podziemny klimat Ja jestem o 5 lat starszy publika się nie zmieniła Z małolatami piatki, strzelamy se fotki 89 rocznnik, oni nieraz i dekade młodsi [słeeeeg] Chcę stamtąd wyjść, wziąć hajs i spierdolić Ale organizator przed nami wpadł na ten pomysł Czasem siekne o tym zwrotkę, że niby fajnie w chuj jest Nie wiesz ile to roboty by to opakować w sukces... [Refren: Solar] (x2) [Zwrotka 3: Solar] Moich ziomków tak samo pochłoneła zajawka A po dekadzie mają fanpage poniżej kafla Grają supporty na koncertach dla 20 osób ładują hajs w mixmaster studio, po chuj? Nikt tego nie słucha, oni wciąż mają wiarę Nic ich nie mobilizuje wciąż dają radę Podziwiam ich - bo mają z tego mniej niż ja A po tylu latach sie wciąż chce im grać I to jest spoko... ale też troche żałosne Nie potępiam ziom bo sam też może tak skończę Może nie doceniam tego co mam "więc nic nie mam" Mam apetyt na sukces który wszystko przyćmiewa Chodze głodny, jest mi ciągle za mało Uzależniony od hajpu, ciągle za mało Chyba każdy a nas to czuje, niezależnie od levelu I to własnie doprowadza do depresji... raperów [Refren: Solar] (x2)