Beka KSH - Nic lyrics

Published

0 107 0

Beka KSH - Nic lyrics

Ref 1. Co drugi to raper, co idzie na żywioł Totalne czarnuchy, jak lody Bambino Co sobie nawinął że idą na piwo A w domu chuchanie jest chyba rutyną I wiem, już tak tutaj jest Odpicowane gimbusy i swag Odpicowane pedały u mamy pod cycem Schronienie tam mają to wiem Nie ruszą się, nie będą biec po te marzenia Bo po co, hajs, nowe wciąż muszą mieć Ja idę boso jak Cejrowski Mam ambicje #Błaszczykowski Hajs za pogo #Dariusz_Dowczyk Chce tego mieć więcej no i dlatego Palę mosty, plan jest prosty beka coś ty Mniej tej beki będzie grane Prawie ciągle nie mam forsy Bo na alko hajs wydaje I na skype gram, co dalej? Kac znów męczy #przejebane Miałem sprzęcik kupić w miarę Ale hajsik poszedł w balet REF 2. Ciągle tak samo Masz tak trudno Polska rap scena #gówno Mam swoich ludzi, gram sam #smutno Skumasz dopiero jak będzie za późno Nie mogę usnąć, muszę to grać ( yoł ) Ciężkie warunki, nie będę tu stać Kiedy widzę tę kurwy, co mają tak łatwo Za hajsy od starych, to mają co pragną Jebane bagno, wkładam w to banknot Teraz na serio, to beka nie prawda Jebane alko, za całą forsę Moja prywatna ściana pułapka Tak już od dawna, codzien tu to samo jest Jebany internet i potem osiedle To w sumie powoli wykańcza mnie ( wykańcza mnie ) Miejsce, trucizna, znasz to Gdy jedziesz po pizdach i masz flow Mojej porażki pragną Wykańcza mnie, miejska trucizna znasz to Nie musisz mi mówić jak grać to Ja jadę was jak F9 FERNANDO REF