[Zwrotka 1] Potrzebuję czasem biec niczym wariat Potrzebuję nie znać się na twoich żartach Muszę myśleć, że ta gra jest świeczki warta Bo inaczej nie mam nic, taka prawda Potrzebuję myśleć że to jest depresja Mimo tego stawiać fundament królestwa Udowadniać, że już nie lezę na deskach Potrzebuje mówić, że to tylko przedsmak Potrzebuję nowych błędów jakoś milion Świeże blizny mi się jeszcze dobrze przyjmą Potrzebuję trochę przestać się przejmować W studio produkować dla was niezły towar Potrzebuję tekst ostre mieć jak brzytwa Przy okazji znać się na pieprzonych cyfrach Wiedzieć kiedy rośnie wokół hipokryzja Potrzebuje poruszać się po decyzjach [Refren x2] Jak bardzo jest mi to potrzebne Wiem tylko ja Pozwólcie poczuć mi, że żyje Że decyduje sam [Zwrotka 2] Potrzebuje nowe pomysły mieć co dzień Potrzebuję jasno wytyczoną drogę Potrzebuję mówić ci że już nie mogę Teraz ty mi powiedz, ze w końcu gdzieś dojdę Potrzebuję plastikowe mieć pieniądze Niech mi przybywają zera, chcę tysiące Potrzebuję dzisiaj czytać dobrą książkę Jutro zorientuję się że już dorosłem Potrzebuję mała być patrzyła na mnie Potrzebuje braw wiec proszę, daj mi je Potrzebuje czasu, chyba nie musze ci mówić Nie musimy mówić, lubię jak palimy szlugi Potrzebuję tego by pogubić sens znów Zastanawiać się gdzie jest moje parę stów Zastanawiać się czy w ogóle jestem tu Mam problemów stos A ten stos jest mój! [Refren x2] Jak bardzo jest mi to potrzebne Wiem tylko ja Pozwólcie poczuć mi, że żyje Że decyduje sam [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]