[Verse 1: Basher] Teraz ja wjeżdzam na bita, a ty słuchaj mnie Jestem jak Bruce Willis Jupikajej To jest jak IEM Katowice ja chce wygrać gre Cała flota dla mnie, zgarniam cały fejm Walka wciąż trwa, a ja siedze tutaj nadal Jestem game masterem, albo reszta jest tak bardzo słaba Jestem chujem, chce się tylko przebić dalej Ta krew się już polała, słyszałem krzyki w oddali Chyba oddalam się od nich, słabi zostają w tyle Taka kolej rzeczy, tutaj przetrwają goryle [Verse 2: Basher] Ciągle mówią że słabo nawijam, a ja nie chce ich słuchać Czasy internetu, hejterzy chcieliby każdego tu wyruchać Szukam swojej drogi, nie będę kopiować nikogo Chociaż jakbym ustawił sobie ksywe Quebo mówili by zajebisty kawałek propsuje kolego Nie oceniaj mnie, jak zbijemy pione wtedy poznasz moją osobe Teraz wciskaj replay i oceń kawałek, który z zajawki robie Pare lat wstecz dostawałem propsy za tracki bez masteringu Dzisiaj nie widzę przyszłości w rapie bez wsparcia...ludzi z mainstreamu