B.R.O. (PL) - To Chwila lyrics

Published

0 218 0

B.R.O. (PL) - To Chwila lyrics

[Verse 1] Czasami myślę, że to wszystko to sen I za chwile wstanie dzień, słońce walnie tak że będę myślał "gdzie jest cień?" Znów jakiś głuchy, jak pień, słuchacz, mówi mi, że to Nie jest fajne dla jego ucha, ty uwierz mi i lepiej posłuchaj Mówię "spadaj" no bo to chyba nie dla ciebie towar Za trudne metafory, że nie rozumiesz ani słowa Hej no to sorry, ale nie moja głowa w tym Zobacz idę notować rym, dlatego wiodę prym, chłopak, popatrz Ty powiesz mi "to nie jest rap" no to żegnam Bo co? Za mało jest o jointach i chłopakach z osiedla? (aa) Sami gracie schematy i nic poza tym, więc Ja wole odnieść straty, ale dać nowy dźwięk przez waty, wiesz Życie to chwila, więc czasem mam ochotę żyć jak w filmach i zgarnąć dużą flotę a potem napisać zwrotę I nie stopnieć jak sopel i z samolotem jeszcze dzisiaj opuścić ten hotel zostawiając notes [Hook x2] Życie to chwila, więc trzymam grę (trzymam grę) To wszystko mija, ej, dzień za dniem (dzień za dniem) W nas drzemie siła i chcemy mieć (chcemy mieć) Więcej czasu, żeby zdobyć swój cel [Verse 2] Czasami muszę się zatrzymać na chwilę I mam sk**e, więc mój długopis chudnie wciąż Za to ten notes tyje ziom I mam siłę, więc rap to mój bilet w jedną stronę I choć myślałeś, że to już koniec, widzisz, że mój mikrofon ciągle płonie Strona po stronie, to mój rap, nie wiem czy skumasz, brat Tu masz tak, zauważ, to jak tatuaż, a pióra brak, (aa) Ja hulam tak, na tych pętlach do tępa Spijam krew jak Dracula, że aż opada szczęka (aa) Kocham klasyczny styl, tak jak uwielbiam elektronikę Ogólnie wolę czyjeś ciemne i groźne wersy na bicie W zeszycie piszę setki liter to pewniak Z moich tekstów to już, kurwa jest encyklopedia,a media Z rapem dzisiaj to nie wchodzą w koalicję Myślą, że to bloki, jointy i "jebać policję" Wiesz, oni nie wiedzą, że dla ulic to nałóg Zrozum ziom, wszystko ma dzisiaj dwie strony medalu (ohoł) [Hook x2]