B&B (Brożas & Buczer) - Jak lyrics

Published

0 234 0

B&B (Brożas & Buczer) - Jak lyrics

[Refren] (Piję jak ) piję jak, postawię Ci drinka jak T-Pain i [?] (Palę jak) palę jak w kawałku Get High nastukany Young Buck (Gram w to jak) gram w to jak I'm living proof jak nawinął w '95 [?] (Liczę szmal) liczę szmal [?] [Buczer, Buczer] Jeśli siadam do butelki, kurwa, raczej butelek Na pierwszą nogę leci czterech piećdziesiątek szereg Druga noga i właściwie pęka pierwsze pół litra Nie ma co pierdolić, to my Polacy, lubimy wychlać Okrzyknięty złą sławą, to ja, cysterna wódki Witam, tu Brożas, gardło zdarte, nie martw się, jakie będą skutki Ostrej libacji, która wisi w powietrzu Postawię kropkę nad i, dostaniesz porcję zakrapianych wersów Dobra, kobsnij dwie blety, trzeba je skleić potem Wrzuci się tam dwa giety, może dobrze płuco pokopie Chyba nas pojebało, stary weź na spokojnie pomyśl Dwa gramy, jeden lolek, tak tu płoną gimoby Często czuję się jak palacz przemysłowej kotłowni Utylizuję hurtem gaz, w tym temacie nie będę gołosłowny Ja życie biorę pełnymi garściami [?] Zasilam THC zwroty gubiąc policyjne tropy [Refren] [Brożas, Buczer] Gram w to inaczej, raczej, niż ci wszyscy gracze Wjeżdżam na każdą pętlę jak na pole bitwy Apacze Ostrzeliwuję track seriami, do mikrofonu grad naboi Kolejny punch, nie spuszczam z tonu, ziomuś Jeśli gram, to tylko po to, żeby wygrać, chłopcze Na Prawdziwej Historii MCC mówiłem o tym, proste Od dawna już mam ustalone priorytety Jeśli gram to po to, żeby zgarnąć wszystko, mam taki fetysz Liczę kwit, liczę szmal, liczę sos, liczę hajs Puszczam to, płacę czynsz, robię tak, żeby było nice To nie jest szajs, pali się splif, jebać ten syf jak [?] Z losem odwieczny o siano beef, czekam na grubszej gotówki wpływ Robię pieniądze, all the f**in time we gettin' money Everyday I'm Hustlin' jak Boss prosto z Miami Oni nie wiedzą, że ja wiem, co robią oni Chcą płacić pieniądze temu, co na mnie zagoni [Refren]