[Hook: Arkadio] Czemu to życie Cię tak męczy? – pytam Czemu to życie Cię tak męczy? – ej Ty tam! Czemu ostatnio tak ciężko oddychasz? I przestałeś pragnąć od życia? Co? [Verse 1: Arkadio] Gdzie te marzenia, zajawki – ze szkolnej ławki Gdzie te pragnienia, ustawki – ze wspólnej pasji Czemu to tylko wspomnienia? To Ci wystarczy? Gdy na co dzień się marszczysz, wcinając babci barszczyk… Gdzie te podoje świata, znikły jak Manhattan? Pytam kto zrobił zamach? Zabić się nie zawaham Na bitach wciąż latam, tego akurat czas nie zmienił Pełna kultura, jak MOR W.A. zrób powrót do korzeni [Hook: Arkadio] Czemu to życie Cię tak męczy? – pytam Czemu to życie Cię tak męczy? – ej Ty tam! Czemu ostatnio tak ciężko oddychasz? I przestałeś pragnąć od życia? Co? [Verse 2: Arkadio] Ej Ty! Młody Ronaldo czy Al Pacino Czemu jesteś stary Kiepski i masz problemy z kobieciną? Twój styl miał być królewski, jak zawsze to samo Dość, że nie jesteś dobry to beczysz jak przy faulu Cristiano A no inaczej być miało i co się stało? Pomylone priorytety i dziś tłuste ciało Ja mówię rusz się śmiało, obejrzyj się wstecz I sam zadecyduj w którą stronę dalej chcesz biec! [Hook: Arkadio] Czemu to życie Cię tak męczy? – pytam Czemu to życie Cię tak męczy? – ej Ty tam! Czemu ostatnio tak ciężko oddychasz? I przestałeś pragnąć od życia? Co?