Arczi Szajka - Konsekwentnie lyrics

Published

0 285 0

Arczi Szajka - Konsekwentnie lyrics

[Zwrotka 1: Arczi Szajka] (To jedziemy, dwa zero jeden sześć) Wiesz ziomek, mam obrany cel to do niego dąże Za to przelana krew nie chodzi o pieniądze tu Determinacji level, wysoki jest bądź pewien Pogoń za chlebem wciąż - co ? odczuwa nie jeden Czasem na glebę padam, dlaczego - kurwa nie wiem Choć konsekwentnie biegnę to czasem zły na siebie (siebie) Mieć własny eden można, trzeba się rozstać z gniewem Na tej planecie każdy chciałby być numerem jeden W duszy ambicja a w głowie myśli pełno Nie dają spać po nocach, grać by odnieść zwycięstwo - trzeba Konkurencja nie śpi to wiem na pewno - jebać Objaw depresji, przez który polegną Jednostki słabe, których nie szkoda mi nawet aby Do przodu aby, też ominąć znów krawędź, ominąć zamęt, fałsz Szajka promuje prawdę, podążaj za tym ziom Wiesz konsekwentnie zawsze [Refren] Weź sam sobie pomóż bo świat nie zna litości Żyjemy w takim świecie gdzie zepsucie jest wszędzie Cokolwiek robisz postaraj się robić dobrze albo Otwórz oczy i słuchaj ze zrozumieniem Weź sam sobie pomóż bo świat nie zna litości Czas podsumuje nas bez żadnego problemu Bądź kim chcesz być a nie kim Oni chcą Musisz grać w co życie chce Ci dać [Zwrotka 2: Siupacz] W co grasz zanim zaczniesz, to zważ co do mnie gadasz Sama twarz już bije fałszem, Ty bezczelnie zaprawiasz Nowa baśn jak w teatrze, we łbie - niezły bałagan Joł ziom - przecież znasz mnie węża poznam nawet z dala Nara, podejść nie wypada, nie zamyka się kopara, dziesięć wersji jak to było piwo muszę mieć od zaraz, spoko - luz że się starasz, wiesz zależy mi na czasie plus wszystko to co mówisz mam głęboko w kutasie, chciałbym czytać w prasie co w wersach przedstawiam, o tym że terror sojusznik podstawia, o tym że bierność ludzi od siebie oddala, o tym że rządzi pieniądz do złego się przyzwyczajaj, łap mnie za zdania jakby miało nie być jutra,Jezu szczerze w Ciebie wierzę konsekwentnie radzę zrób tak, wytrwałości w trudach życzę tu każdemu, tylko wiara daje siłę, tyle nie będzie problemów [Refren] Weź sam sobie pomóż bo świat nie zna litości Żyjemy w takim świecie gdzie zepsucie jest wszędzie Cokolwiek robisz postaraj się robić dobrze albo Otwórz oczy i słuchaj ze zrozumieniem Weź sam sobie pomóż bo świat nie zna litości Czas podsumuje nas bez żadnego problemu Bądź kim chcesz być a nie kim Oni chcą Musisz grać w co życie chce Ci dać [Zwrotka 3: Żabol] Możesz pierdolić do woli i tak za wiele nie robić Możesz obrać jakieś cele i pracować by je zdobyć Podstawowe założenie jak chcesz do tego podchodzić, sumiennie i konsekwentnie czy tylko by mieć to z głowy Dziś marzeniem jest dobrobyt każdy chce być panem świata, często przy tym będąc chorym na - słomiany zapał Czasem brakuje pokory no i lecą na wariata Podpałka innymi słowy miał być zysk wyszła strata Jestem z tych, których praca nauczyła żyć w tych czasach Na swych barkach dźwigam krzyż kroczę na przód w imię zasad Konsekwencja - to element co się jawi w rezultatach Dzisiaj jestem tego pewien po kilku przeżytych latach, potwierdzenie masz na trackach - konsekwentnie nadal w rapach, wczoraj podziemie dziś na blokach uznana marka tego nie zatrzyma nic, skuty(?) Szajka UT Banda szczera gadka NH Street rap gra oparta na faktach [Refren] Weź sam sobie pomóż bo świat nie zna litości Żyjemy w takim świecie gdzie zepsucie jest wszędzie Cokolwiek robisz postaraj się robić dobrze albo Otwórz oczy i słuchaj ze zrozumieniem Weź sam sobie pomóż bo świat nie zna litości Czas podsumuje nas bez żadnego problemu Bądź kim chcesz być a nie kim Oni chcą Musisz grać w co życie chce Ci dać [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]