[VERSE 1: Spons]
Ona popatrzyła na mnie
W jej spojrzeniu było coś nie tak
Podchodzi do mnie i mówi "cześć Maciek"
Wylewając mi drinka na twarz
"W co Ty ze mną grasz?
Panie Spons czy czułeś to, co czułam ja?
Słowo "przepraszam" nie załatwi błędu
Powiedz, czy czułeś to co czułam ja"
Zobacz, jak wiele nas dzieli
A między nami nie było chemii
A dobrze wiemy, nie było nic pomiędzy
A ja nie mogę obiecać, że mogę się zmienić
Czułem to, co czułaś Ty
Dzisiaj nie ma już tamtych dni
Dziś jestem tu ja, jesteś tu Ty
Ale nigdy nie będziemy 'my'
[HOOK: Zdrowus]
Nie miej do mnie tych pretensji
Nie obiecywałem nic
Skarbie, po co Ci te nerwy?
Dawno już nie łączy nas nic
Nie zmienia nic
Twój krzyk i Twoje łzy
Do zobaczenia
Mówisz mi, ja żegnam Ci
[VERSE 2: Perry]
Raz nie chcesz mnie znać, potem mówisz, że mnie kochasz
Proszę nie zaczynaj znów tego od nowa
Nie taka była między nami umowa
Lecz widzę w Twych oczach, to więcej niż romans
Mówisz, że jestem jak inni, jak wszyscy
Że pasują tu Twoje łzy no i krzyknij
Gdybym wiedział, że tak będzie to nigdy no to wiesz
Nigdy nie chciałbym Cię spotkać, bo nie jestem zwykłym krzywdzi
Nie możesz mieć do mnie tu żadnych pretensji
Nie składałem przecież żadnych obietnic, więc
Po co Ci te nerwy?
Wiem, że myślałaś o 'nas'
Mówiłaś, że kochasz
Lecz ja nigdy nie powiem Ci tego słowa
To miasto ej znowu mnie wciąga i woła
I znowu się gubię i chyba już nie potrafię kochać
[HOOK: Zdrowus]