[Intro]
„Jesteś kozak? Weź to pokaż
Weź zmiksuj wokal i masz kopa!
Znajomość rapu cnota..."
[Intro] (Yamas)
Kozak? Raczej nie... Mam pokazać swój rap?
OK! Press to play! Kalimera!
Jest nas trzech - Bepe, Yamas, Kiech
I mamy te jadowite myśli, sprawdź! Ty też je masz!
To my - najgorsi!
[Zwrotka I] (Bepson)
Jadowite myśli wpływają na mą kartkę
To gorsze niż kłótnia z kobietą, po której kończę marnie
Tą prawdę wysyłam byś złapał ogień
Ten zapał, procenty i puścił w obieg
Bo kiedy tu się wkurwiam -- jad z ust wydobywa się
Wtedy łapię za browar i znów upijam się!
Ej odbij od tego towarzystwa, ziomek!
Bym wyluzował trochę niezbędny jest gibonek
Bo zbyt wielu już chciało to ogarnąć
Więc sprawdź to! Ponad to, w bloku wysadź to!
I daj to na max, ziom! By rozjebać banknot
W klubie, w realu, byś odnalazł dancefloor
Tam niunię wyhacz, ziom i od tyłu złap ją
By pośladek znalazł się w dłoni jak jabłko, czaisz?
[Refren]
Każdy z nas ma te jadowite myśli!
Jeden jest chamem - ma za to przejebane!
Drugi ma gadane, na bakier z browcem i tematem
Trzeci stara się nie opuszczać gardy
„Zatem co ich łączy?!"
To pytanie w Twej głowie rodzi się
Ty też masz ten jad, zgodzisz się ze mną?
Każdy ma inny - fakt! Z nimi sztama, brat!
Bepe, Yamas - jadowitych myśli gra!
[Zwrotka II] (Yamas)
To ja trzymam gardę, a Ty? Żal mi Cię
Masz myśl mizerną, to mniej niż zero
Ostudzę Twe zapędy, ale nie przez walkę
Stronię od lania w mordę, a Ty wiesz co ja robię?
Pluję jadem! Nie potrzebuję strzykawki
Wlewam go dousznie gdy na sobie masz słuchawki
A może gram właśnie na Twojej wieży
Tudzież masz mnie na playliście w MP3?
Mówisz: „Tak"? To daj mi znak!
Jeżeli chcesz zamówić kolejną dawkę, brat!
Nie bój nic, nie zatrzymam selekcji jadowitych myśli
Wokół pełno ich, właśnie dziś narasta pora żniw!
Znam typa, jest chamem i ma przejebane
Z Bepskim od lat walczę z tym tematem
Dość daleko pada od nas pojęcie „fame"
A więc zadam Ci pytanie: „Do You wanna play?"
[Refren]
Każdy z nas ma te jadowite myśli...