Każdy swój otrzymał dar Moje życie raz gorsze, raz lepsze, Sam przychodzę i odejdę sam, Rozpostarte ręce mam na wietrze. Rzeką życia płynę sam, Raz do piekła, raz do nieba bram. Żyję zawsze jak chcę, Żyję ciut niebezpiecznie Żyję tak, żeby czuć Bo nic, nic nie trwa wiecznie. Dokąd zmierzamy czasem odpowiedź znam, Gdy balansuję mocno na krawędzi.
Tam, gdzie miłość ma najjaskrawszą z barw, Tam, gdzie czarne z białym splata swe wstęgi. Rzeką życia płynę sam Raz do piekła, raz do nieba bram. Żyję zawsze jak chcę, Żyję ciut niebezpiecznie Żyję tak, żeby czuć Bo nic, nic nie trwa wiecznie. Żyję zawsze jak chcę, Żyję ciut niebezpiecznie Żyję zawsze jak chcę, Żyję zawsze jak chcę.