(Necone)
Wiele ct Szczecin określ miejsce pobytu
(Roxi)
Lokalizacje
(Necone)
Akcje do bitu
(Roxi)
Nie licytuj
(Necone)
Na nic obserwacje. bo się bujam z tymi samymi osobami
Od dobrej muzyki i od tych z farbami z dekami
Skład nie składa się jak orgiami
Ale powiększa z dnia na dzień
Ja to wiem
Bo, na co dzień to widzę
Mam szacunek z nikogo nie szydzę
Są jedynie ludzie, których nienawidzę
I kładę na nich laskę jak babcia na schody
Dla nas chłopaki a nie wożenie się i luksusowe samochody
I zawsze te same tematy
Hip-haope te klimaty
Nie zrozumiesz tego jeśli jesteś nie kumaty
Nie przybije ci piątki jeśli nie jesteśmy na ty
Nie przybije jeśli dzielą nas kraty
W jakikolwiek sposób
Robię to dla tych właśnie osób…
(Roxi)
To jest moje podwórko moi ludzie
I to, co trwa tak krótko
Zwykły dzień moje marzenia
Przeciw moim smutkom o tym słówko
Wstaje rano, bo koleżka jest pobudką wita peacówką
A potem masa filmów brutto
To się dzieje a ja nie zapobiegam skutkom
Edukacja jest powódką a ja ofiarą
Miłość dana głupkom jest stałą tak jak miłość z moją damą
Codziennie dzieje się to samo
Na stołach na samie pod garażową bramą
Zawsze jest tak samo
Daje miłość i cieszę się miłością oddaną cieszę się
Dużo w takie życie uwikłano
Mam szacunek dla ludzi, którzy tak wiele mi dają
Zawsze tak samo
Zawsze się sprawdzają
Tak właśnie jest i chce żeby dalej tak się działo
Zwykłe dni, ale ile w sobie mają
Tyle rzeczy, które wstając wiem że zrobię
Życie to bodziec, który czuje tak wyraŹnie jak chłód na syberyjskim
Lodzie
Chce je wykorzystać –możesz to zrobić
Tak mogę i to zrobię…
(Necone)
Na moim podwórzu to, co zwykle
Ci sami ludzie, do których przywykłem
Rymy i metafory w rytmie
Korzystam z tego, co uchwytne
Siedzę tu gdzie nikt mnie nie przytnie nie wykiwa
Pokój dla każdego, kto tu przebywa
Dla tych ludzi, z którymi czas upływa
Taka perspektywa, bo siedzę tu od dawna
Respekt rzecz ważna dla mnie tak jak zawsze
Dokładnie
NajwyraŹniej skład ten sam
Ludzie, których poznałem i ludzie, których znam od zawsze
Ktoś włącza scootera, a my to, co ciekawsze
Na co patrzę zwykle
Rymy i metafory w rytmie
Tak a jak
Bo tak jest, na co dzień w domu na dworze
W tramwaju w autobusie a nie w samochodzie
Nie wiem, co będzie się dziś działo
Ale dzień jest formą stałą i wiem, że się powtórzy
Dziś jest słońce klimat nam służy
A jutro? Będzie się chmurzyć
(Roxi)
Tak jak zawsze na tych samych ludzi patrzę
I tak jak zwykle od przybicia rozmowę zacznę
Widzę ich sprawy poważne
Te problemy, które są straszne
Ale widzę też te rzeczy, które są w życiu smaczne i dobre
Które są pogodne jak pogoda słoneczna
Czasem zdarzy się też pożoga
Ale wieczna w życiu błoga
Zawsze pierwsza Zdrojowa
Do punktu wyjścia sprowadź
Swoich ludzi trzeba kochać i mieć do nich szacunek
Z nimi przesiaduje, bo to przyjemność jak stosunek
Zbieram myśli i wchodzę w zadumę
Po pierwsze ekipa! To rozumiem
(Necone&Roxi)
Co się dzieje na podwórzu to co zwykle
Ci sami ludzie, do których przywykłem... x2