[Zwrotka 1]
Jak mnie pamiętasz jako smutnego rapera to to przeszłość
Na pętlach mam wam zwierzać się to musi iść od wewnątrz
I szło i to czułeś na bank i skądinąd już nie mam tak
Że tracę dni na słabość, czuję jak mi ucieka czas
Wszystko dziś dobrze Fono, podpisuje się pod tym
To chyba progres skoro nareszcie czuje się wolny
Gdy myślę o jutrze zamiast nie chcieć się obudzić
Tylko lepiej może być wiem że nie mogę zmulić
Doszedłem od mikrofonu z kumplem na spółę do dnia
W którym typ którego byłem fanem mnie zaprasza na numer
I od łamania się przez dupy które miały gdzieś mnie
Do tej u boku której mogę być tam gdzie chcę
Od pytań czy dożyję jutra do planów na lata w przód
Bez strachu grama kurwa
Od chwil w których nikt nie chciał we mnie dać wiary do dziś
Jak udało się to nie wiem sam stary
Mogę spojrzeć mamie w oczy i zobaczyć dumę z syna w nich
A bywało że unikałem stawania z nią vis a vis
I ona w moich dziś może dojrzeć szacunek
Za to że sama wychowała mnie najlepiej jak umie
I powiem ci że wstać z takiego dołu to fakt szczery
To lepsze niż przesiadać się z Punto do A4
Dopiero widzę jak blisko było by polec kolo
W końcu mogę powiedzieć sobie: "Wszystko dobrze Fono"
[Refren]
Wśród ludzi którzy całe życie tylko liczą forsę
A nie znoszą siebie nocą sami pijąc goude
Marząc żeby kiedyś u nich było wszystko dobrze
Wszystko dobrze, wszystko dobrze
Nie chce łudzić się że nie dam rady iść po co chce
Chociaż może dzisiaj modne bywa płynąć z prądem
W końcu mogę odpowiedzieć sobie wszystko dobrze
Wszystko dobrze, wszystko dobrze
[Zwrotka 2]
Wiem że nie mogę zwolnić tempa bo już sporo mogę stracić i tak wiele mogę wygrać
Depresje już mi zeszły ze łba, biorę życie w swoje łapy i wiatru nabieram w skrzydła
Lecę po kwit ziomo, z tych płyt solo, ten sk** solą
W oku dla niektórych mi nie mogą zrobić nić skoro
SB daje rękę mi, wierzą że może być coś z tego
A poza tym to chodzi o więcej niż iść po pieniądz
Nic mi nie dało takiej wiary w siebie
Ludzie bez pasji co krok tu wbijają gały w glebę
Znasz to na bank i nie próbuję okłamywać siebie ziombel
Płonąc z zapału kiedy mówię sobie: "Będzie dobrze Fono"
[Refren]