[Wejście 1: Milu - temat "Prawdziwi MC"]
Ja jestem tutaj MC i to jest chore
Bo będę masterem ceremonii pogrzebowej
I to jest proste, jak wchodzę to jest szczere
On myślał, że Edyta Górniak jest kurwa fałszerzem
I to jest proste ze sceny
Bo fałszujesz tu bardziej niż ta kurwa Edzia w Korei
A kiedy wchodzę, to jest sztos ziomal
ładnie wyglądasz plecami #The Voice Of Poland
Gram na wersach
Jak Muflon, mam talent którego nie potwierdza Foremniak
I to jest proste gram tu wersy
On myślał, że Joanna Krupa nagrała so amazing
I to jest chore
Wygrasz jak kurwa Joanna założy tu sobie futro z [?]
I to jest rap
Twojego sk**u na górę nie zagoni nawet Danka z Miodowych Lat
I to są czasy
A kiedy wchodzę no to brak ci kurwa tutaj klasy
Jemu brak klasy
Twoja niunia jak Norek na wejściu klęka do kiełbasy
[Wejście 2: Bober - temat "Guzy jak Karkonosze"]
Bo kiedy wchodzę to wiesz, że to jest tu ziomek chore
Guzy bo na tej scenie jesteś nowotworem
Prawdziwi MC, tak tutaj rap na bitach
Jesteś MC tak, mała cipa
I kiedy wejdę wiesz, to jest konkret
I to jest proste a Bober tutaj pokazuje formę
Czuję się jak Bonson i tak to zmieniam
Prawdziwi MC, poza mną, ich tu nie ma
I kurwa tak, jadę i to jest dobre z rapem
Bo kiedy wbijam jestem tu jak Bonson i Matek
Mówiłeś o Norku, sprawdzaj opcja grana
Tobie Norek w telewizji kurwa zmienia kanał
I to jest proste, jadę sobie tutaj nieźle
A kiedy wejdę jestem prezydentem
Odwracanie się w Voice of Poland, sprawdzaj w rapach
Voice of Poland, bo twoją niunię zawsze obracam
I kurwa sprawdzaj do bólu
Twoja niunia jak Bośniak, bo się ze mną zamknęła w pokoju
[Wejście 3: Milu]
On jest wielką cipą, jadę ziomek
Wstrzykł sobie botoks w wargi sromowe
I to jest proste, gram to ziom na bity
I Milu to elity, ja niunię obracam #piłkarzyki
To jest proste, Mila sprawdzaj luz
A kiedy wchodzę wykładam tutaj karty na stół
Jaki nowotwór mam rozkminy
Dla takich cipek na scenie zawsze jestem złośliwy
I to jak geografia
Moja choroba wraca, ma zwrotnik raka
I to jest proste, wbijam tutaj bracie
Kto wygrywa, Milu, no raczej
I to jest proste i Mila sprawdzaj ziomuś
Bierz gołąbka pokoju
[Wejście 4: Bober]
Wygrywasz raczej, jadę tutaj w rapsach
To jest jak HiFi, nie wygrasz nawet jak przyjdzie cała banda
I wiesz, że kiedy wchodzę ziombel
To wchodzi Bober, pokazuje formę
Było o Bonsonie, to wiesz tak to ziom ujmę
Bo nie wygrasz nawet jak wejdziesz rok później
I tak, jadę, wiesz, że to jest tutaj niezłe
Wchodzi Bober jest tutaj na pętli prezydentem
I tak, jadę ciebie tak tu strzelam
Głos masz w sumie podobny do Pejtera
A kiedy wejdę, tak to ujmę, tak to w sumie
Brzmisz kurwa jak Pejter na Autotune
[Wejście 5: Milu]
Moja ekipa, jesteś głupią pałą
Zawsze chętnie by ci wpierdol dali jak Salwador
A kiedy wchodzę no to cisnę tu stary
Jesteś głupi, to ekipa z Warszawy?
Mam rozkminę
Ten debil w mięsnym kupował Ewędlinę
I to jest proste i mam tu rację
Bądź jak Wojtuś, zrobię ci skaryfikację
I to jest proste kiedy wchodzę na scenach
Jak Bonson, wygrywam rok później i teraz
I to jest jadę tu w rapsach
To nie Bonson ale nie ma po matkach
I to jest proste właśnie jadę mam rozkminę
Ojciec Chrzestny bo nie ma po rodzinie
[Wejście 6: Bober]
Kiedy wchodzę to wiesz, że się tu tak w ten bit wstrzelę
Jestem żołnierzem, zaraz cię tutaj pizdo zastrzelę
Jestem żołnierzem, sprawdzaj opcja hula
Nawet jak tu przyjdziesz z pistoletem, to stąd wyjdziesz o kulach
I tak, wiesz, że kiedy wejdę ziombel
To wchodzi Bober, zawsze to jest proste
Jestem żołnierzem i rzucę to naprędce
Nie wygrasz w Gdańsku, może spróbuj w Chełmie
I to jest proste, jadę tutaj
Bo kiedy wchodzi Bober, wiesz, że wbija tutaj z buta
I tak w sumie to jest kurwa proste
Gdzie Filipek nie może, tam Mila pośle
[Dogrywka]
[Wejście 1: Bober]
Ty jesteś Milu i wleci punchline chory
Jestem siedem razy lepszy więc jestem raperem siedmiomilowym
Tak, cisnę kurwa tutaj z łakiem
Bo jesteś groźny jak pierdolony Kubuś Puchatek
[Wejście 2: Milu]
Twoja niunia jest tania dziwko
Jak Ronaldo, za siódemkę zrobi wszystko
Macie głupią dziwkę
Założył fan page bo raz wygrał z Filipkiem
[Wejście 3: Bober]
I kurwa tak, patrz jak cię cisnę zjebie
No przynajmniej raz więcej od ciebie
I tak w sumie lecę na spontanach
Jak założysz fan page to ci nawet nie polajkuje mama
[Wejście 4: Milu]
Macie świeżego rapera i opcja znana
To świeża nawijka, a twoja stara
Kubuś Puchatek i Filipek i daję słowo
Bo ja ci robił kurwa w łóżku to było lodzio miodzio
[Wejście 5: Bober]
Ty ciągle nawijasz o seksie, mam rozkminy
To jest syndrom od Filipka, braku dziewczyny
I Kubuś Puchatek i sprawdzaj to tłuku
Bo jak ja nawijam to jest miód dla ich uszu
[Wejście 6: Milu]
Braku dziewczyny, jadę kurwo
Po tej walce widzę, że mamy wspólną
A ty i bit to świetny związek, daję bragga
Ty i bit to świetna para, olimpiada
[Wejście 7: Bober]
Mówiłeś o piłce nożnej no to jestem wczuty
Jesteś jak Lewy, to twoje ostatnie minuty
Każdy twój punchline to on myślał, on myślał, rzucam rozkminy
Ja myślałem i tym się różnimy
[Wejście 8: Milu]
Zacząłeś o tej swojej piłce, to dobrze wiecie
że kurwa jego żyły, to prowadzą doping na żylecie
To jest zwykła panienka, gram na trackach
Jak Dusan, zawsze sika na Kuciaka [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]