[Wejście 1: Babinci - temat "Dziewczyna z perłą"]
Czysta wódka, z fajnym skrętem
Chciałem pić ale on jest abstynentem
Kurcze, zamknij gębę
Kurwa, sprzedaje ci nerkę
Joł ja będę napierdalał i sobie tu wchodzę
I tu powiem tobie, że pomysły chyba rodzę
Dlatego będę mówił tobie przecież
Zamieniam Edzio na downa, jak królewskie na heineken
Joł, ja będę sobie tutaj machał przecież
I będę rozpierdalał, chyba ty jesteś tak na diecie
I wchodzę sobie tutaj ziomku z flow tak jak Taco
A ty będziesz jakąś głupią tutaj niepoznaką
I będę sobie wchodził kiedy nawinę tutaj jebnę
Jestem jak Kuba Knap obalę dobrze perłę
I będę mówił tutaj tobie tak w rapach
Walisz perłę przeterminowaną ze skrzyni umarlaka
Joł i powiem tobie tutaj sorry
Ja piracką perłę, pozdro Yowee, pozdro Yowee
Kurwa ty nie jesteś tutaj pozdrowiony
Kurwa to był przekaz podprogowy
Joł dlatego będę napierdalał tak teraz
Jedyne co pijesz to kurwa hosanna na cypherach
Dlatego będę napierdalał chyba skminiam
Powiem tobie, że to nie jest moja wina
Ale będę napierdalał teraz kurwa
Rozpierdoliłem ciebie, nie moja wina, mea culpa
[Wejście 2: Edzio - temat "Kowboje kontra Indianie"]
Kuba Knap, dla ciebie to jest walka przykra
Bo jesteś zbyt dziabnięty żeby ze mną wygrać
A on na melanżach, powiem na podkładach
Wbija na melanż, leci, chwila i spada
A co do Indianów jestem lepszy trochę
Jest jak Indianin bo tylko robi wiochę
On poszedł do panny, gadka przykra
I zrobił wiochę jak miał postawić wigwam
Ja tu pasuję jak ulał
Na wolno jest jak Indianin bo ma tylko pióra
I wiesz, jak ja wpadam to jest hardcorowe
Wpada tu Edzio jak wyrewolwerowany rewolwerowiec
I wiesz wchodzę tutaj z dźwiękiem
Jaki rewolwer, wjeżdżam tu z pełnym bębenkiem
A co do pistoletu, wiesz człowieku
Twój penis to kaliber dziewięć milimetrów
Jestem tłusty, to jak walka z Rybą, będą lecieć łuski
Jacy Indianie, wpada Edzio i masz tutaj przerąbane
Gadał mi o piwach, to jest teraz werwa
Chcesz ze mną wygrać leszczu, no weź się nie waż
I ta walka leszczu, to dla ciebie jest dramat
Po tej walce pójdziesz na piwo do Abrahama
[Wejście 3: Babinci]
Joł, z kalibrem
Twój to 4,9 #Korwin_Mikke
Joł, tutaj rozkmiń pizdę
I powiem tobie, że ty będziesz tutaj ostry hipster
Co tak się kurwa tutaj krzątasz mordo
ćwiczysz aerobik pupy kurwa z Ewą Chodakowską
Co tobie powiem, kiedy nawinę to wtedy ci powiem, że będę lepszym tutaj ziomem
Więc powiem tobie ej tutaj ziomie
Tak jesteś rewolwerowiec bo kurwa jednostrzałowiec, co nie
I powiem tobie, to nie jest muka
On wali konia szybko w cieniu Lucky'ego Lucka
Joł, dlatego gram ziomie, ja tu mam ogień
Gram sobie, a ty będziesz kurwa tylko daltonem, joł
Dlatego powiem tobie, że ciebie tu niszczę
Bo kiedy wchodzę na bity, robię to zajebiście
[Wejście 4: Edzio]
Ty nawijasz tak słabe freestyle'e do woli
Nawet koń Lucky Lucka już przestał być wesoły
A co do rewolwera, wpadam z rymami
Twoja niunia się skarży, że strzelasz ślepakami
A co do pistoletu, ręce w górę
Jego dupa jak magazynek, każdy ją ładuje
Gram na bity
On wyszedł na walkę ze mną zbyt nabity
A co do pistoletu, skumaj bracie
On poszedł do nieruch*mości, po M16
To jest proste, wpada Edzio zawsze mam tutaj ten postęp
A co do twojej niuni, to jest niezła zwała
Założyłem na nią tłumik, żeby nie krzyczała
[Wejście 5: Babinci]
Jesteś jebanym hipokrytą, co na freestyle'u rucha cudze niunie
A później gra chrześcijańsko z Tau i Mediumem
Kurwa, ja pierdolę, tak tobie tu powiem
Wypierdalaj stąd hipokryto, zamknij w sobie
Dlatego sobie tutaj strzelam
ślepakami przy seksie i słuchania Steve'ego Wondera
Joł i stąd tutaj wypierdzielasz
Kiedy nawinę to wpadam sobie zawsze melanż
Zawsze rzucasz suchary, powiem ci bracie
Byś był rycerzem, twoim herbem był kurwa suchar w kwadracie
Kurwa, ciebie nie słucham kamracie
I tu powiem tobie, że wygrywam chamie ten battle
Bo mam ten napęd i powiem tobie, że jestem zarobasem
Kurwa [?] tu pokazało klasę
[Wejście 6: Edzio]
Nie mów, że mam na ciebie premady pedale
Dopiero se przypomniałem, że jesteś w finale
Wiesz co stary i weź mi jeszcze nawiń, że rzucam suchary
I wiesz, jak ja wpadam jestem śliczny
On tylko puszcza farbę #Leonardo_Babinci
Skumaj pedale, jedna walka i jestem w półfinale
I wiesz, jak ja wbijam coś o niuni
Wpada Edzio i ma teraz piękny umysł
A propo Steve'ego Wondera, muszę cię wyszydzić
Twoje freestyle'u nawet Steve'e Wonder nienawidzi
To jest hardcore'owe
Twoja niunia dała mi ksywę Part – Time Lover
Nie wychodzę z formy
Because she just called me to say she loves me
[Dogrywka - temat "Czterej pancerni"]
[Wejście 1: Edzio]
Czterej pancerni, będę szczery
Jest jak dogrywka bez bitu, bo pieprzy cztery po cztery
Teraz tak to mówię
A z tym leszczem nawet czołg nie wyjdzie na lufę
A co do wojska, rzucam słowa
Przy twoich wejściach nawet WENA nie chce salutować
Zjadam takich gości
Walczysz z Edziem leszczu, mniej się na baczności
Jakie wojsko, wpada Edzio leci teraz z gadką prostą
A propo wojska, to jest gadka prosta
On kupił paczkę petów, żeby zaciągnąć się do wojska
To jest pewne, walczę z tym leszczem, jesteś tylko no name'em
On jest takim no name'em, weź się nie żal
Jego pochówek to grób nieznanego żołnierza
[Wejście 2: Babinci]
Żartowałeś downie
Ej czy ktoś chce się kurwa zarazić pedalstwem
Joł, wygrywam tą walkę
I powiem tobie, że rozpierdalam tutaj to zawsze
Wierz mi, ja tu jestem lepszy
A twój ryj wygląda kurwa jak głupi pancernik
Albo nie, mam ziomek sztosa
Wyglądasz jak niedoruchana bakteria z reklamy domestosa
Joł i sobie cisnę to
I powiem tobie, że ty jesteś przy mnie hipster w chuj
I powiem tobie, że ja wygrywam tą bitwę tu
To WBW więc bawię się tu z klubem tu i zbijam pionę
Joł dałnie, dałeś się nabrać, zaraziłeś się pedalstwem
[Wejście 3: Edzio]
Zarazić? Skumaj kolego
Szkoda, że mnie zaraziłeś jako pierwszego
Rzucam sk**sy
Ja jestem jak Domestos bo ci urządzam czystki
I weź to teraz skumaj ziomku
Jestem jak perfekcyjna pani w domu, jestem w porządku
Wchodzę z bitem, a ty leszczu możesz tylko zarażać HIV-em
I to jest tak, daję to naprawdę
Klepnę cię, żeby cię zarazić w końcu dobrym freestyle'em
Wchodzisz tu z chałą
Niestety leszczu nie zadziałało
I to jest gadka piękna
Co jest leszczu chcesz się pobawić w berka
I to jest tak, w sumie daję siłę wersom
Pobawmy się w berka, uciekło ci zwycięstwo
[Wejście 4: Babinci]
Nie uciekło, ja mam tutaj tupet
Kurwa przed tobą muszę chronić swoją pupę
Joł, kiedy nawinę wtedy pało ssiesz
Pani domu, jesteś z rozkładówki Bravo Girl
Joł, dlatego mam tu flow tu moce
I powiem tobie, że tu będę nie jak Tokio Hotel
Ale napierdalał, ty jest taka kwestia
Jestem jak ruskie czołgi bo się kurwa szybko rozkręcam
Joł, mam tutaj pejzaż
I powiem tobie, że tu będzie kwestia
Joł, dlatego nie będzie tu ziomku widzisz
Ty nie masz jebanych czołgów, jesteś jak z ISIS
I powiem tobie, jest taka fajna akcja
Ruchałem Paris Hilton w hotelu, Allah Akbar
Joł fajna walka, powiem tobie, że rozpierdoliłem tego downa [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]