Intro [Waluś]:
Wiesz to, co mnie boli przez to...
Życie zmienia się, wolałbym tą przeszłość...
Zwrotka 1 [Waluś]:
Ej siema, piona ziomboy, znasz to uczucie
Gdy robisz coś i robisz to dobrze, i tak ci wmówią, że nic nie umiesz
Bywa tak, gdy robię rap, lecz robią to tylko nieliczni
Większość chyba już wyrosła - bita piona z nimi
Typ o ksywie Waluś, dwa, zero, jedenaście
Zaczął wokale kłaść na bit i tak jest do dzisiaj bracie
Nic się nie zmieniło, tak jak wtedy, tak jest teraz
Tak od zera do rapera - szczera droga przez podziemia
Dzisiaj już na scenie, niekoniecznie na wielkiej
Przed ziomkami wpadam na bit, no i latam po nim lepiej
Progress rośnie w oczach, teledyski na blokach
Sztama zawsze bita ziomal i na bitach nokaut
Tak to bywa, zawsze gotowy na przypał
Chłopaku, za serce chwyta ta traczyna na głośnikach
I wiesz już wszystko. Bang, Bang, no i let's go
Znasz mnie lepiej, no i znasz moją przeszłość
Refren [Waluś]:
Wiesz to, co mnie boli przez to...
Życie zmienia się, wolałbym tą przeszłość...
Wiesz tak, co dnia mówisz " Przestań"...
Więc przestań ziom, usłysz to flow, co wacków ciągle zamiata na wersach (ooo)
Zwrotka 2 [Dziuny]:
W sumie gdzie nie poszedłem, zawsze byłem najmłodszy
Wciąż wołają do mnie "Młody", lecz to nie znaczy, że mam fory
Od początku chciałem propsy i zbieram je powoli
I wiem, że mam potencjał, by pozjadać ich idoli, dosyć...
Wszystko jak dziurawy kondom, przestań
Odstawiony na bok, bo nikt na scenie nie chciał dziecka
Początki trudne, kilku ziomów zbiło piątkę
Gdy chłopak gubił wątek, lub na majku darł tą mordę
Potem złapałem formę, lecz zabrakło mi pewności
Choć wcale do tej gry nie potrzebowałem zgody
Pierwsze momenty na scenie, czułem, że rozdaję karty
Trzydzieści parę osób, ale jakże dla mnie ważnych
W "Masz to flow" zaczynałem, potem sesje u Wacara
Chłopaki się dogrywali, dziś ich serdecznie pozdrawiam
Jestem jednym z dziesięciu, lecz na pytania nie odpowiem
Nie uniknąłem też testu, który zdałem na sto koleś!
Refren [Waluś]:
Wiesz to, co mnie boli przez to...
Życie zmienia się, wolałbym tą przeszłość...
Wiesz tak, co dnia mówisz " Przestań"...
Więc przestań ziom, usłysz to flow, co wacków ciągle zamiata na wersach (ooo)