[Zwrotka 1; Gimpson]
Szary dzień, cały chcę, już do domu
Wiercę się niczym sąsiad z dołu
Pani sprawdza prace, każdą, ale nigdy nie mą
Polonistka rozwścieczona z miną jak Pinky Demon
Nie będzie ściemą, proszę pani, pisać mi się nie chcę
Już wolałbym pojechać windą w ma** effekcie
Posunięcie to prawda, kiepskie dość
Zmienia się z Pinkyego w Revenata, da mi w kość
Złość czuję, ale nie przejmuję się tym
Protestuję nogę, stawiam krok kolejny
Czerwony alarm, w domu drzwiach stoi mama
Lecz ja głowę mam jak Yuri, ta sztuczka nie będzie Tanya
Kredyt zaufania trochę, wiecznie fałsz
Ale teraz wreszcie zacząć mogę operację eisenfaust
Ejże Patrz! kolejny raz do typów strzelam
Czas mi płynie jakby przyspieszył go Zilean
[Refren; Gimpson]
W mym życiorysie miejsce dzierżą
Gdy chwytam myszę serca pełność
Tracę na to życie? niektórzy tak twierdzą
Aha, aha mój doom, moją twierdzą
[Zwrotka 2; Gimpson]
Synku, Jestem w budynku na innym levelu
Przyjdź tu, bo mamy wiele celów przyjacielu
Jeśli chcesz być przeciw mnie, nie rób tego na ślepo
Bo tak mocny jestem, że zabiję Cię nawet w depo
Nieporadny jesteś tu
Bo lepsze intrygi knuli nawet Diuk De Puce
Jestem księciem tych bitów a to mój kierunek
Czas kopać tyłki i żuć gumę
Tak w ogóle drugą rundę gramy
Nie mogę być gorszy
W końcu wygrywam chociaż
Jedną rundę, w footman warsy
Albo w wormsy, albo w heroesy, mam go
Wybiorę najlepsze miasto, #Jebać_Bastion
Pierwsza, Druga, Trzecia
Zaraz Trzeba wstać do szkoły
A ja dalej gram, przez przekrwione oczodoły
Nagle widzę jak, ktoś otwiera drzwi
Zgadnijcie kto mógł wyglądać
Wtedy jak wkurwiony IMP?
[Refren; Gimpson]
W mym życiorysie miejsce dzierżą
Gdy chwytam myszę serca pełność
Tracę na to życie? niektórzy tak twierdzą
Aha, aha mój doom, moją twierdzą [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]