Słyszę głos z oddali dziki zew
Woła mnie i w żyłach burzy krew
Nawet gdy dokoła cisza trwa
On i tak wciąż w głowie mojej gra
Wiem tego potrzeba mi
Jak świata lepszego drzwi
Jak snu co się w głowie tli
Zanim wstanie dzień
Razem więc obudźmy dziś tę moc
Ścianą dźwięku co rozpali noc
Gardeł sto złączonych w jeden głos
I rozgrzanych ciał szalony stos
Wiem tego potrzeba mi
Jak świata lepszego drzwi
Jak snu co się w głowie tli
Zanim wstanie dzień