[Wejście 1: Trzy-Sześć - temat "Meksykańskie żarcie"]
Wpadam tu na wolno, rzucać wersy
Wpadłem na tą bitwę dopierdolić niezły Meksyk
Ej, kurwa, sprawdź to, to jest kurwa tępy gej
Z tą stylówą wygląda jak Nacho Hemingway, joł
Sprawdź, ja te rymy rozwalę
Wszystkie niunie nazywają go, kurwa, Speedy Gonzalez
I kurwa, jak ja to robię teraz ściero
To wpadasz tu na bitwę i dostajesz tu sombrero
I kurwa, ziomuś, to jest kurwa trudne
Rozpierdoliłbym Cię, kurwa, nawet w samo południe
I kiedy wchodzę, to go łapię teraz jak Bóg
Bo wiesz, że ta scena jest za mała na Nas dwóch
I kurwa, ziomuś, jak ja wchodzę teraz w pętle
To po tej bitwie będziesz zmęczony jak koń po westernie
Joł joł, ja tutaj to zrobię
A on już patrzy na mnie, kurwa, jak koń na owies
Ziomuś to jest taki chłopak
Że na mój widok ma, kurwa, kurwiki w oczach
I, kurwa, sprawdź zajebisty rym
Patrz z kim walczysz, ta bitwa wygląda jak Your Sweet Sixteen
[Wejście 2: Filipek - temat "Meksykańskie żarcie"]
Jakie sombrero, sprawdzaj głupia cipo
Jednym panczem Ci z dupy zrobię burrito
To jest tak, joł dokładnie, sprawdzaj ziombel
Meksyk? Ja jestem jak Quebahombre
I to jest tak, to jest dobra bania
Twoja wygrana jak jego szyja, pod znakiem zapytania
Sprawdzaj, ej!
Mówiłeś coś, kurwa, Taco Hemingway?
No to patrz typie, bo jesteś popierdolony
Twoja dupa się sprzedaje za szlugi i kalafiory
Zjadam Cię dziwko, kiedy wchodzę to jest dobry destroy
Co do jedzenia, jadę tutaj z pętlą
Jesteś jak Merkel, dziwko - masz problem z Brukselką
Zjadam Cię łaku, bo kiedy wchodzę [?] na tracku
Taco Hemingway? Sprawdzaj bratku
Ja mam umowę o dzieło, Ty jesteś dziełem przypadku
[Wejście 3: Trzy-Sześć]
Co ja teraz z Tobą zrobię?
Masz umowę na dzieło? Kurwa, na kieszonkowe?
Joł, ja teraz miażdzę tego typa
Starszy mu przysyłają mu kieszonkowe z Milicza w słoikach
Joł, joł, joł, joł, i teraz dopierdalam, to jest, kurwa, dobre
Spytaj się Quebonafide kto ma, kurwa, hossę, joł
Cały czas, to jest kurwa, to jest zajebiście proste
Nawijasz teraz o mojej niuni, morda psie
Zostaw moją niunię i wreszcie, kurwa, obraź mnie
Kiedy jestem na tej scenie
To wiesz, że w tym momencie mam takie natężenie
Ej, nawijasz z polotem
Dzwoniła Twoja siostra, chce swoją koszulkę z powrotem
[Wejście 4: Filipek]
Dobra, sprawdzaj, hulam teraz z trackiem
Ale Ty jesteś debilem, jestem, kurwa, jedynakiem
I w sumie Quebonafide, lecę z bitem
Masz taki busz na jajach, że on tam nagrał Egzotykę
Emerycie, to jest Filipek, rozpierdala z bitem
Wygrana to dwa tysiące, ale looser
Co jest emerycie? Kupisz sobie za to wózek?
Jeszcze raz, joł dokładnie, sprawdzaj mnie
Mówiłeś "zacznij poniżać mnie"?
To jest tak, joł dokładnie, siema
Sam się poniżyłeś tym chujowym wejściem na temat
[Wejście 5: Trzy-Sześć]
A teraz wejdę i co ja, kurwa, z Tobą zrobię
Było chujowe wejście na temat, bo nawijałem o Tobie
I teraz, kurwa, dopierdalam
W tym momencie, typie, już, kurwa, dzwoń na alarm
Ej, Twoja niunia, mój Boże, jestem na scenach
Ej, ziomeczku, już nie będzie więcej poniżenia
I, kurwa, nawija o niuniach, dobre sobie
Jedyne co ja słyszę w głowie to kompleks kobiet
Dopierdalam, joł, teraz na pętlach
Wie, że dla tego typa jestem jak terapeuta
I, kurwa, ziomuś, to się jeszcze okaże
Ma tak wielkie ego, że jego terapeuta musi mieszkać w hangarze
[Wejście 6: Filipek]
To jest tak, dokładnie, sprawdzaj ziomuś
Własnie zszedłem do Twojego poziomu
Zjadam Cię łajzo, to jest Filipek, to jest dobry hardkor
I to jest tak, joł dokładnie, sprawdzaj ogarze
Mówiłeś, nawijam ciągle o niuni na barze?
I to jest tak, joł dokładnie, do bitu
Po chuj o niuniach, ja rucham na scenie przeciwników
I to jest tak, sprawdzaj mnie, typie
Bo kiedy wchodzę, to jest dobre, typie
I to jest tak, joł dokładnie, błaźnie
Twój odbyt jak moja miejscówka z Pejterem, parę miejsc się znajdzie
Sprawdzaj z bitem, no i co emerycie?