[Zwrotka 1]
Wiem, że ja zawsze tu chciałem Cię mieć
Nawet jak jeszcze nie znałem Cię też
Mam coś co sam nie wiedziałem, że jest
Materializacja snów, ale mi rzecz
Wypłakałem w życiu jakieś pięć łez
A szkoła życia to dała mi sześć
I wiem, że choćby mi z pragnienia zcierpło
Ostatnia doczeka aż nadejdzie śmierć
Łatwo zrobić jest pierwsze wrażenie
Pokazać coś więcej niż siebie
Zrobiłem na tym patencie za wiele
I dziwię się tym, którym chce się tak lecieć
Sztuką utrzymać dwa-cztery na siedem przy Tobie więc jestem codziennie liderem
Bo nie mam wyjścia, zniknęło przez Ciebie
Nie mogę już myśleć, że się zastrzelę
Kiedy brałem Cię pod skrzydła no to brałem Cię jak gość
Zobaczyłem jak mnie uskrzydlasz, chyba brałem Cię pod włos
Polecę po gwiazdę, na niebie, jak tak chcesz i zerwę ją dla Ciebie
To krok, Twoje szczęście jest dla mnie tak wiele już warte
Że sprzedam już sam się wiem, to love
Zrobiła mi satysfakcję, przysmak, poczułem się jak na filmach
Jak na jebanym zapleczu hollywoodu, a nie tak jak na urywkach
Ona dała mi świat, powód aby wygrać, wyciągnęła ze mnie co najlepsze
Nawet nie wiedziałem, że to mam, Maksymilian
[Refren]
Patrzę na Ciebie jak śpisz, gwiazda na niebie się tli
Jesteś tu tylko jedna no bo już nie znaczy reszta dziś nic
Gapię się w Ciebie jak głupi wciąż, a miałem obejrzeć dziś film
Lecz patrzę na Ciebie jak śpisz, aż sam zasnę w nadziei, że śnisz
[Zwrotka 2]
Jesteśmy w słowniku pod pojęciem "my", nie mamy kryzysu choć już wszędzie był
Przeszliśmy przez bagno choć się kłębi dym, choć znam już skrót do szczęścia - Ty
Nie wiem na podstawie jakich zasad, fundamentalnie, na naszych prawach
Ona nie ma pytań, lecz ja odpowiadam, ja o czymś marzę, ona uosabia
Swietny duet, DNA zwija się w piruet, mam na życia szachownicy kolejną figurę
Kochanie, ile jeszcze posunięć? Chcę by tak było zawsze, ale pamiętam o progresie
Nie bądź na mnie zła, ale będzie jeszcze lepiej, liczę na happy end gdy gadamy o sukcesie
Jestem realistą, a Ty wiesz, że będzie lepiej, o, wiesz, że będzie lepiej, o
I możesz być pewna tu wszystkich mych uczuć, które trzymam w sobie i tylko dla Ciebie tam tkwią, o
Wiesz, że będzie lepiej, o i zaraz kalendarz pokaże nam ten dzień gdy z Tobą cyrograf ja podpiszę tu świeżą krwią
[Refren]
Patrzę na Ciebie jak śpisz, gwiazda na niebie się tli
Jesteś tu tylko jedna no bo już nie znaczy reszta dziś nic
Gapię się w Ciebie jak głupi wciąż, a miałem obejrzeć dziś film
Lecz patrzę na Ciebie jak śpisz, aż sam zasnę w nadziei, że śnisz [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]