Skąd ta zazdrość jest?
[Hook x2]
Skąd ta zazdrość jest?
Wciąż ta zazdrość jest!
Kiedy widzę, że ktoś ma to, co ja bardzo chcę
Dobra zazdrość jest, bo chcę sam to mieć
Zła też zazdrość jest, kiedy chce ktoś czegoś, nie wie jak to mieć
[Verse 1]
Spójrz na niebo, mam tutaj swag
Rzucam cash jeden, drugi, trzeci, czwarty, któryś dzień
Mój ziom cash też ma, więc se ze mną razem buli też
Nagle mi się hajs już kończy, jemu nie i to wkurwia mnie!
Mówię sobie "Zrób go też, weź się zbierz, do studia leć!
Wydzwoń Grubego, zróbcie wreszcie, kurwa, jebaną próbę ej!
Wypłać se hajs, który jest tam gdzieś na YouTubie gdzieś"
W razie czego, jak nie tracki, co innego puszcza się
Za dwa tygle, gramy koncert, może jakaś sumka wejść
Ziomek stawia flachę, ja odstawię będzie, kurwa, bang
Pokazuje palcem, mówi "Patrz, jaka tam dupka jest!"
Poznaje mnie, mówi "cześć", a jemu nie i to wkurwia go (bang!)
[Hook]
[Verse 2]
Jak coś puści Białas, Queba, coś Koldiego, VNM'a
To mnie zazdrość taka zżera, siadam, żeby was rozjebać
Tydzień nie pisałem - melanż, ale teraz mam bit, temat
Dill dzwoni, pyta, czy żyję, tak to tydzień blant mi nie gasł
I Kiedy usłyszę gdzieś flow, to z wkurwienia przyjebie im punch
I poćwiczę se trochę te flow, to usłyszę gdzieś jakiś znów punch
I będę musiał przebić go, bo, no nie może, kurwa, być tak
Dlatego nie mogę zabić wszystkich raperów, bo mój progres by spadł
Cieszy mnie, gdy taki raper zwiększa budżet
Wyświetlam uśmiech, gdy mu wpada pęga słusznie
Więc skąd tylu MC's zbiera hejty u mnie?
Skoro nic im nie zazdroszczę, jak ma cieszyć mnie ich sukces? (bang!)
[Hook]