[Intro]
Moment, ale nie zapomnij o Mokotowie, synku!
[Verse 1]
Po pierwsze są jointy, po drugie jest wódka
Po trzecie są dupki, a po czwarte jest mój rap
Ale rap musiałem wymienić na końcu, choć nich najlepszy jest
Bo powstaje dopiero z kombinacji tych pierdolonych poprzednich trzech
Stary, czuję luz, jak twój stary czuje blues
I się dystansuję w chuj, choć mam młyn jak w Moulin Rouge
Jak masz niunię, rzuć, to też poczujesz luz
A jak ci nie przypasi, kurwa, to ja mówię wróć (b**h!)
Nawet jeżeli nie, no to pewnie trafi do mnie wiesz, ej
Wpadnie mi w oko, nawet jeżeli by miała Google 6, hej
Zawsze, kiedy tu wchodzi TomB, to robi show i dobrze to wiesz
Jak ci nie pasuje, że to jest boss, no to, ziom, też może być szef
Jesteś zielony jak Kermit, jak sztukę mogę cię skreślić
Jedyny drug, jaki znasz, to jakiś pierdolony drag queen
Jadę sobie jak Kendrick, przez trasę jadę Lamarem
To wszystko tak jest mi znane, jak Messi walę na pamięć
(one for the money!)
[Hook: J. Cole]
Two for the show
Three for them hoes saying anything goes
They say they ready for whatever!
They say they ready for whatever
I been around the world, twice to be exact
Six bad b**hes and they lapped up in the back
They say they ready for whatever!
They say they ready for whatever