[Refren]
Ja tu pieprzę twój real talk i dla mnie taki talk to fake
I sam to zobacz, i sam to zobacz
Skoro robisz tu dziś coś, a potem udajesz, że nie, nie ta osoba, nie ta osoba
Pokaż co masz x4
I najchętniej ci w tył głowy teraz zrobiłbym big bang
Mi to nie szkoda, mi to nie szkoda
Pokaż co masz x4
Potem tańczyłbym crip walk i dalej śpiewał ci jak jest
To moje słowa, to moje słowa
[Zwrotka 1]
Na melanżu ryj jak piekarz, z kresek grzebień taki wyczesany
A na tracku już są czyści, mydlą oczy, liżą rany
Ta opera tak mydlana, rzewnie płaczą wam za pengę
Srają w gacie czy im bańka pęknie jak im bańka pęknie
Zdrada swych partnerek, a w domu jak ich ratlerek
Niezłe wyrzeczenie, teraz teksty pisz nieszczere
Sosu ma jak lodu a wam stuka SOS
Skoro twój rap to jest sztuka no to kurwa weź ją skreśl
[Refren]
[Zwrotka 2]
Fajnie ze masz aureolę łatwiej będzie srać na głowę
Czekaj aż usiądę to pogadam z tobą na poziomie
Tacy życia wystraszeni, boją się ubrudzić kiepy
Bo dopiero się umyli po tym jak się z dupy wzięli
Robią biznes firmę i wszystkie takie opcje
A nadal z sk**sem w piździe i to u Anny Grodzkiej
Mówią Tomb biedny artysta widzę żula co zarabia
Jak udają chuj wie kogo mają chuja do gadania
[Refren]
[Zwrotka 3]
Nie ugnę się choć mam na sobie tu zawsze spojrzenie
Nawet jak byś był gotowy dla mnie na każde skinienie
Czasem sprawdzam jakiś CD żeby wiedzieć czy tu jestem pierwszy
Jak mnie pytasz o ocenę, daję jeden nie chcę reszty
Ostre słowa, nie po to by odcinać kupony
Słucha się tych waszych płycizn jak ostatnich krzyków mody
No i jestem tak wolny, że chcę ciągle być skuty
To był spoko tydzień najebałem się w trzy dupy
[Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]