[Intro]
To jest prawdziwy hiphop
Bo moje gadanie to real talk
Napierdalam jak Kliczko, a pale tyle co Rudeboy z Kingston
Własna ścieżka - musze iść nią, ze ściery zamienia się dziś w koks
Choć czasem nie wiem skąd mam kwit wziąć
To i tak byś go wydał żeby być mną[Yow!]
[Verse 1]
Tabu, pijar, hejty, ploty - pierdol to!
Ja mam w pizde jebaną zajebiście wyważony styl
Bo to jest właśnie ten przełom ziom
Ja śmierdzę czymś im, jak jestem czysty
Bo wszędzie psy tu wywęszą coś
Tyle już mi wiszą, że nie dziwne że zaczęło mi się zbierać żeby wreszcie se ich zdjąć!
Jeśli chciałbyś już coś mi tu mówić
To mów se to wszystko do ręki, bo punch załatwił mi to co mam
To cały mój jest management bwoy
I będzie [?], w ogóle przeraź się, no bo przecież wiesz
Mam te ręce dwie no i scenę te
Dzisiaj [?] z nimi przejmę gre, ty się przejmij grą
Rap to dziwka, ja jej potrzebuje bo z nią moge tutaj wreszcie do czegoś dojść
Jak tak myślę, aż sam przyznam że wraca mi uczucie jak pyta się grzecznie czy znów nie wejde w nią
A wcześniej szukałem tu tylko tego hajsu
Ale dobrze wiem już gdzie jest sos
Za siedmioma lasami, za siedmioma górami
Tam gdzie jest Pelson, Mielzky, Vienio, Eldo z flooow
Mam propsy, wole cash choć już w grze cyfry nie obchodzą mnie
W ogóle w grze, jak tak spojrzy się
Jestem najlepszym T, no offence Tet
To nokaut jest, oneshotem w łeb
Ty odpłyń wnet, przypierdolić hejt
Bo kurwa ty, nie ma co się [?], jak kurwa ty nie ma co się [?]
Nie pierdol mi więcej już nigdy tu typie jakie ty mi pokażesz kozaki te sk**sy
Jak chciałbym tu tylko posłuchać pieprzenia to odpaliłbym sobie p**nosa bez wizji
Od zawsze jestem tu numer jeden
Od zawsze jestem tu królem przecież
Bo gdy tylko tu mówie action
Odrazu ustawia mi się sznurem szereg
Od zawsze jestem tu supermenem
Ale to dzisiaj właśnie wydupczę scene
Na którą twój idol już z trudem wlezie
Tachając tą jebaną butlę z tlenem
Jestem w rapie już prawie pół życia i pierdole jebane na kolanie te zwroty
Albo wy zaczniecie coś tu nawijać
Albo kurwa ja to zaczne tu robić
Myślą, że są w tej żółtej koszulce
Mają styl i trochę tego czego nikt nie ma
Sory Przemek nie wiem od czego jest żółta
Ale jak ja cie nie obszczałem no to nie od lidera
Zatrzymam tą treść, no i przepycham z nią sie, ow
Jeszcze stoisz na drodze to zejdź, ow
Zniszczę wszystko idąc ziomuś po cel, ow
Salam alejkum, dziś składa to geniusz
Ich rapgra to facebook
Wykładam na fejków, wypadną z obiegu
Zostaną na [?] i stracą z zasięgu ten cały [?]
Ta twoja foka to brzydzi się tobą
Krzyczy, ty myślisz, da czy nie da
Brzmi i wygląda jak syrena
[Hook] (x2)
Tabu, pijar kurwa ziomek pierdol to[Pierdol to!]
Hejty, ploty kurwa ziomek pierdol to[Pierdol to!]
Dobra mina do złej gry ty pierdol to[Pierdol to!]
Niskie loty na pół gwizdka, pierdol to[Pierdol to!]
[Verse 2]
Mam dojebany rap, i zdobywamy świat
Odliczamy czas i podliczamy hajs
Rozliczamy was, to my mamy blask
Odkrywamy twarz, tych pordzewiałych gwiazd
Ciągle mamy fun i w ogóle żadnych strat
Nawąchani gwiezdnym pyłem dotykamy gwiazd!
[Hook] (x2)
Tabu, pijar kurwa ziomek pierdol to[Pierdol to!]
Hejty, ploty kurwa ziomek pierdol to[Pierdol to!]
Dobra mina do złej gry ty pierdol to[Pierdol to!]
Niskie loty na pół gwizdka, pierdol to[Pierdol to!]
[Białas + Solar + TomB]
BeST! (x10)