KLEMENS:
To uzależnia jak narkotyk i dotyk kobiety
Wpadł w hazard, żądze floty, żądze jak fetysz
Na okazje się łasił i chuj że tracił
I to przypadek wsumie, że zaczoł od maszyn
Dobrze zarabiał, chuj jak obstawiał
Czuł emocje wkońcu jak grał Va Bank, na zakładach
I jak upadał, zawsze dopadał go fart
I chodź wciąż na kredytach, to nadal w to grał
Lubił krechy na stole, interesy pod stołem
Nawet na sam koniec, czuł że czuje kontrole (co jest?)
Też tak czuje kiedy odpływam w oparach
I też to czujesz, jesteś na maksa wjebana
Na faktach dramat, za kurtyną ciała się toczy
I uciekasz gdzieś, zamykasz oczy
A bliscy Cię budzą, ty sie nie budzisz
Dragi się nie nudza, hazard się nie nudzi, (nie)
REF:
Hazard, hajs jak czas zmienia
Ja Ciebie nie oceniam ale znasz to po sobie
Każdy się zmienia jak swiat teraz
Ty sie nie zmieniaj bo mi zależy na tobie
DIOX:
Lecisz po bandzie jak kubica w monte carlo
Tu gdzie sumienia milkną, światła raczej nie gasna
Możemy wszystko – tak chyba nie bardzo
Jak rzeczywistość mówi że prawda straciła ważność
Czuje nieważkość i mam to za czym tęskniesz
Niewiem kto będzie gwiazdą wiem kto oświetla księżyc
W jego bysku tańcza, ktoś wiąże supeł pętli
żołnierzu stań na bacznośc – salutuj dla osiedi
Wielu po uszy jest wjebanych tu w to bagno
Dzieciaki podśpiewują sobie refren – lubie hardcore
Nie zdają sobie sprawy że fajnie nie znaczy łatwo
I żaden z nich nie stanie się bogaty jak ukradną
Wszystko uzależnia śpiewała o tym maryla
Szybki seks – łatwa kasa niewspomne o narkotykach
Boże chroń bliskich niech to ich nie dotyka
Zdrada, uzależnienia, życie to chwila
REF:
Hazard, hajs jak czas zmienia
Ja Ciebie nie oceniam ale znasz to po sobie
Każdy się zmienia jak swiat teraz
Ty sie nie zmieniaj bo mi zależy na tobie