[Zwrotka 1]
Świeża krew
No wiesz, młodości zew
Ciągle w nas
Był las, nie będzie nas
Jeszcze raz, aha
I proszę zostań tu
Wszystko stres
No wiesz i krótki sen
Dłużej spać mam dość
I nie chcę wstać
Tyle spraw, a ja nie mogę zebrać się
[Refren]
Wyjechać, albo lepiej nie
Co robić
Nie ma już dzikich plaż
Nostalgia, dusze ścina lód
Najwyżej na weekend
Bo tyle spraw
[Zwrotka 2]
7.05 i wstać
I cały w snach
Musze zmyć
Bo tak nie mogę wyjść
Szybko zjedz
No wiesz, jak dobrze kogoś mieć
Znowu śle
Coś chce
I nie wiem co
Kupić psa, aha
Nie lepiej nie
Powiedz im, że ja
Albo lepiej nic
[Refren]
Wyjechać, albo lepiej nie
Co robić
Nie ma już dzikich plaż
Nostalgia, dusze ścina lód
Najwyżej na weekend
Bo tyle spraw
Nostalgia, dusze ścina lód
Najwyżej na weekend
Bo tyle spraw
[Zwrotka 3]
Wyglądamy bardzo młodo
To nic że już nie pytają nas o dowód
To nic
Nie biegamy już po schodach
To nic bo wciąż
Tyle mamy lat przed sobą
To nic