S.O.S mój statek tonie, jestem już na dnie
Pusty pokój, puste serce zostawiłaś mnie
Nie mam nawet za co pić by ukoić ból
Nie ma Ciebie, nie mam pracy, co ja robię tu
Wiara i nadzieja, niespełnione sny
Po co mi wolność jeśli nie mam nic
Żegnajcie marzenia, nie mam już co sprzedać
Ostatni papieros musi otrzeć łzy
S.O.S mój statek tonie, wszę proch i pył
Z tego co wierzyłem kiedyś nie zostało nic
Martwe tworze na ulicy, wkoło reklam blask
Od dwudziestu lat to samo, oszukali nas
Wiara i nadzieja, niespełnione sny
Po co mi wolność jeśli nie mam nic
Żegnajcie marzenia, nie mam już co sprzedać
Ostatni papieros musi otrzeć łzy
S.O.S mój statek tonie, jestem już na dnie
Pusty pokój, puste serce zostawiłaś mnie
Nie mam nawet za co pić by ukoić ból
Nie ma Ciebie, nie mam pracy, co ja robię tu
Wiara i nadzieja, niespełnione sny
Po co mi wolność jeśli nie mam nic
Żegnajcie marzenia, nie mam już co sprzedać
Ostatni papieros musi otrzeć łzy
Musi otrzeć łzy, musi otrzeć łzy