Jeszcze nie minęła era starych kapel
One ciągle będą częścią śmierdzącego miasta
Niezależne getto rozpierdala się od środka
Pozytywni działacze zżerają się nawzajem
Uciekaj od wszystkiego co jest polityką
Czy potrafisz odrzucić fałszywych idoli
Anarchizm, komunizm, faszystowskie gówno
Aby być sobą nie musisz mieć symboli
Oi!Oi!Oi!
Rules! Rules! Rules! Rules! an*logs!
Oi!Oi!Oi!
Rules! Rules! Rules! Rules! an*logs!
Wciśniemy się między uda oschłych feministek
Jeśli kiedyś taki kaprys przyjdzie nam do głowy
Żaden anarchista nam w tym nie przeszkodzi
Będzie na wykładach albo na pochodzie
Wszystkim pacyfistom damy karabiny
Ich ojcowie żołnierze dadzą im mundury
Flagi buntowników zasłaniają nam słońce
Dzień naszego koncertu będzie ich końcem
Oi!Oi!Oi!
Rules! Rules! Rules! Rules! an*logs!
Oi!Oi!Oi!
Rules! Rules! Rules! Rules! an*logs!