Sny o potędze chłopców z suteren
Stoją na rogu, plują na ziemię
Chcą mieć od życia to samo co inni
Dostają ból, zmęczenie i blizny
Ich sny nocami ściskają gardło
Ich oczy płoną, a serca krwawią
Dopóki młodość jeszcze się tli
Nie mogą się poddać, walczą by żyć
Od dziecka bez szansy, od dziecka straceni
Od dziecka skazani na potępienie
Bez strachu w oczach czekają na śmierć
To dla was wszystkich śpiewamy tą pieśń
Sny o potędze chłopców z suteren
Myślą o życiu jakiego nie mieli
Ich siostry - wystarczy by były ładne
Nie muszą się wtedy martwić o pracę
Ich sny nocami ściskają gardło
Ich oczy płoną, a serca krwawią
Dopóki młodość jeszcze się tli
Nie mogą się poddać, walczą by żyć
Od dziecka bez szansy, od dziecka straceni
Od dziecka skazani na potępienie
Bez strachu w oczach czekają na śmierć
To dla was wszystkich śpiewamy tą pieśń
Sny o potędze chłopców z suteren
Ćwiczą swe mięśnie, by poczuć się lepsi
Wstępują do gangów, szastają swym losem
By znaleźć śmierć albo pieniądze
Ich sny nocami ściskają gardło...
Od dziecka bez szansy, od dziecka straceni...x2