[Intro: Tau]
Znów czuję smród na osiedlach
Smród, który snuje się po poręczach
Fruwa po piętrach i wsuwa do mieszkań
Znów czuję ten smród
Chyba nie ma dla niego powietrza
Którego by nie przeleciał #Air_France
Cuchnie, jak się masz?
A gdy mam odświeżacz to spray, spray
Na każdy smród!
[Intro: I:gor] x4
Niekochani, niekochani, chodzą obok nas ulicami
Duchu Święty - przyjdź
[Zwrotka 1]
Przejdę do historii o mnie nim będzie po mnie
Nikt po mnie jej nie opowie i nie przejdę do historii robię
Click click w zło - przeładowałem kosz
Myszka zatarła już ślady choć podobno był to kot
Tak postępuję z ikoną rapu gdy zawiera wirusa
Infekuje mi konto od razu usuwam
Zamykam okna gdy nadchodzi gówno-burza
Nie przymykam oka gdy scena wypuszcza gówna - nie popuszczam!
To newsletter, kolejny newsletter rap
Rozsyłam nadzieję wszędzie gdzie jej brak, Tau!
Raj dał nam Wi-Fi, masz dar jak Snapchat
Bo takich jak nas świat miał ''just one time''
I to nie spam albo żart, to nie pierwszy kwietnia
Mam w sobie żar i nie pierwszy raz go udostępniam
Więc go pobieraj z maila, instaluj w systemie
Teraz wyjdź z komputera, wychodzimy na osiedle
[Refren]
Niekochani, niekochani, chodzą obok nas ulicami, niekochani
Niekochani, niekochani, chodzą obok nas ulicami, sami, niekochani
Niekochani, niekochani, chodzą obok nas ulicami, niekochani
To newsletter, kolejny newsletter
Mam dobrą nowinę i przysyłam ci nadzieję
[Zwrotka 2]
Mam w sobie wielki pokój, a miałem pokój bez klamek
Gdy w bloku ćpałem, poznałem nieznane, zanim poznałem prawdę
Lewitowałem nad ciałem, medytowałem jak szaman
Uwikłałem się w kłamstwa
A mogłem robić rap o kosmosie, wozić jak oni
Klamkę przy skroni to mieli jak im wyrywali ząbki
Nie udaję kogoś kim nie jestem, Boże broń
A pod skórą trzymam tylko miłosierdzie, broń Boże broń
Niekochani niekochani
Chodzą obok nas, ale nas nie obchodzą, więc ich omijamy
I otaczamy się rzeczami żeby błysnąć
Rzecz w tym, że to my przemijamy, a nie rzeczywistość
Obchodzę urodziny choć mnie nie obchodzą
Chodzą mi po głowie myśli, które rodzą śmierć
Poroniony pomysł - zapominać o Memento Mori
Ona cię pamięta więc się opamiętaj, bo Ci się przypomni, tej
[Refren]
[Zwrotka 3]
Każdy człowiek pragnie kochać, każdy
Nie ma takich ludzi, którzy nie chcą być kochani
Podobno to nadzieja umiera ostatnia
To co umiera jako pierwsze, wiara?
To nie jest ważne czy padłeś, ważne że zawsze wstaniesz
Nawet gdy przegrałeś walkę z ciałem i się na dnie znajdziesz
Bo są ludzie którym na Tobie zależy
Ja do nich należę niezależnie czy już w to nie wierzysz, wierz mi!
I niech zstąpi Duch Twój na polskie osiedla
Niech usunie ból z każdego młodego serca
Mógłbym to rozebrać na czynniki pierwsze i poskładać
Ubrać w metafory, ale to jest taka sama stara naga prawda
Każdy człowiek jest darem od Boga
Zacznij kochać go, za to że Cię stworzył na swój obraz
Świat go przemalował i powstał bohomaz
Drugi raz nas może już nie namalować
Miłość jest niewidzialna tak jak dźwięk
Jednak możesz ją pokazać albo usłyszeć jej śpiew
Wiesz, i to jest lek na nieśmiertelność
Gdy przyjdzie śmierć, straci wartość każdy pieniądz
Kochaj, nie ma czasu do stracenia
Nie żałuj ludziom serca, portfela i miłosierdzia
Mógłbym powiedzieć ci to w przypowieściach
Jednak, zrobiłem to już w Ewangeliach, nie pamiętasz?
Kochaj!
[Bridge]
Bo odpowiedzią jest miłość x3
Odpowiedzią jest miłość
Na pustkę? Odpowiedzią jest miłość!
Na smutek? Odpowiedzią jest miłość!
Na ból? Odpowiedzią jest miłość!
Na życie? Odpowiedzią jest... miłość
[Outro]
Udziel miłosierdzia, udziel przebaczenia teraz
Niech Twoja łaska rozlewa się w ich sercach – Duchu Wybawienia
Przecież wszyscy umrzemy, czy tego chcemy czy nie
A my chcemy być nieśmiertelni, żyć wiecznie na ziemi
I śmieszne że lekceważymy tak śmierć, nie?
Życzę Ci życia, który…
Życzę Ci życia które ożywi nieżywe
I złotego jak żywica, bo złotego nie przeżyje
Ja jestem, więc myślę, że myślę więc jestem
Więc myślę, że myślisz jak ja, żyjesz?
Mam tysiące świadectw ludzi, którym otworzyłem oczy
Masz tysiące świadectw ludzi, którym otworzyłeś groby
Żaden katolicki rap, co za brednie
Jakie życie taki rap, czytaj to zr…
Żaden katolicki rap, co za brednie
Jakie życie taki rap, czytaj to ze zrozumieniem
Mój newsletter
Dobra wysyłam [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Tau - Newsletter lyrics
Album ON