Gdy zarosną nas łodygi wieżowców
Niebo nam zasłonią chmury bombowców
Gdy zasypią nas góry śmieci
Gdy będziemy rodzić anormalne dzieci
Dzieci-śmieci
Niepotrzebne są nikomu
Dzieci-śmieci
Bez przyszłości
Na bruku naszych miast nie ma radości
Na bruku naszych miast nie ma miłości
Na bruku naszych miast szukamy ocalenia
Na bruku naszych miast nie znajdziemy pocieszenia
Dzieci-śmieci
Niepotrzebne są nikomu
Dzieci-śmieci
Bez przyszłości