[Zwrotka 1]
Mówią wypaliłeś się jak blant w tornado
Straciłeś pazur, styl i wyglądasz słabo w chuj
Umiesz tylko słuchać cały dzień podkładów
Nic nie pisać tylko bujać głową góra-dół
Na nosie ciemne oksy #Cugowski
W mordzie płonący joystick #Laska_z_Polski
Ręce które kręcą i to przed śniadaniem
Więc żołądek lata góra-dół
Wieczorem zadaniówki i spar
I przyjmuję kopa na tę skutą japę #high
Dostaję młota, gdy padam na matę #S.O.S
Na koniec znowu mam śliwę na oku #RPS
Brak woli walki, nie czuję agresji
Faza po blantach zawsze wraca #La**ie
Robię tap tap ledwo łapiąc powietrze
A moja lala znowu mówi mi, że byłem najlepszy, dzięki
Ale tu nie o to cho, bo robię to
Bo muszę czuć że żyję, więc jak szansę mam to wchodzę w to
Pierdolę to by kogoś zadowolić przez to chore flow
żadnego tap tap, nawet martwy rozpierdolę to
[Refren] x2
Cokolwiek chora bania zafunduje kurwa robię to
[Zwrotka 2]
Dziesięć lat a szybko mi minęło tak jak jeden dzień
Niedziela, kac, nie robię nic i puste mam kieszenie, wiem
że dokumenty są w portfelu, ale kurwa nie wiem gdzie
Portfel, więc znani raperzy nadal nie kojarzą mnie
Jebię ich, pewien że nie wiedzą kiedy zmienię ich
Patrz jak jadą w blasku fleszy, jeden strzał #Kennedy
Ich rap to impreza, nie kojarzę z niej nic
Mój rap to impreza, muszę czasem z niej wyjść [Tekst - Rap Genius Polska]