[Zwrotka 1: Deys]
Mieszam mieszam, King of Mash-up, rurki, piercing, nowa kiecka
Tyle maili do fanpage'a "I don't even open, playa"
Tego jeszcze nie było, niezrozumienia dziwią
Dziś dzwonią do mnie, żeby dawać mi te ciuchy friko
Tak, to mój prime time i nie czas na transformację
I've got the touch, płać, dotyk wpada w perturbacje
W końcu mam przejebane, i to tak słodko wiecie
Już wiem, czemu nie wchodzić głównym wejściem na koncercie
Znowu popatrzysz, jakby szczęście było obowiązkiem
Sam powiedz, jaka trójka tutaj jest na topie w Polsce
Teraz to nara na was, nie szukam kumpli, alright?
Reszta to popychadła, dziwię się, że nie mieszkają w Pionkach
Wpiąłem się w socket z BIOS-em, kurwa, lecę overclocking
Lubie taktować szyfry, szukaj se solucji o tym
Będziemy dalej wkurwiać, możesz mi zaufać - bistro
Kraj nie zaciągnie na dół, nie będzie poboru #realtalk
[Refren x3]
Krzyczę sobie nad nad, ze mną banda for life
Palce na puls whole time, w równowagę mnie wstaw
[Zwrotka 2: ZeroCool]
Proste, że mógłbyś sprostać stanom mych doznań
O ile dotrwasz, dojdziesz do końca, przybijesz do dna
I zgubisz kontrast, jebany kolaps; Rorschach
Plamy z kawy, te koszule i krawaty
Ramy, w których się nie mieszczę
To niesmaczne, niebezpieczne się zapatrzeć, nie chcieć więcej
Niemożliwe widzieć więcej? Proste, synek - po to żyję
W szale mnożę skalę zniszczeń, jebać system
To niepokojące dla was jak Hamas ten cały zapał
Wataha, pustoszę stada wacków
Myślisz, że myto jebiemy ze stansów
Bo tam paru małolatów się otrząsnęło z letargu?
Kurwa, nie żartuj, bo biorę co moje
A sobie pozwolę to oprzeć na sobie
Jak von Trier musisz dać wiarę tej dogmie
Bo chyba nikt nie poprowadzi za rączkę
Walimy w głowę jak ćpanie z Burroughs'em
Ty gubisz drogę jak Ulisses z Joycem
My to nowe technologie: RFID - bierz to typie
Wiem, że łykniesz to jak łychę, chociaż nie jesteśmy chipem
Nasze gnosis to nie literalne przyswajanie liter
Łap rozpierdol w heraldyce, Zero Dexter, Deys Sinister
Dla was nad jebanym szyldem
[Refren x4]
Krzyczę sobie nad nad, ze mną banda for life
Palce na puls whole time, w równowagę mnie wstaw [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]