Teleportacja stała się pa**e, więc wsiadam w moje nowe bugatti
Vistula szarmancko na mnie wpływa to już trzecia taka noc pod rząd - hattrick ?
Zaaplikuję szczyptę magii i znów wracamy do matni
Ale "Jak To?!" "My"? wjeżdżamy i witamy się ze śmiercią? no tak to
Podaj obojętnie jaki adres ważne żeby nie kończył się dot com
Latarnie wskażą mi drogę do El Dorado
Stylem pijanego mistrza w cudzysłowie docieramy, jeszcze nie wiem gdzie
Te podróże astralne parzą każdy narząd nałogiem więc prujemy kawalkadą
Usłyszysz wystrzał - good, opróżniamy obfitości róg, wszelki kompan w niego dmie
Ref
Weather is in style
To keep the hope
We tread these waters make our waves yes we do
Peaceful shall proceed
Every symbol week
Come let's bring light
To the night of day
Projekt Apollo dwa tysiące czter-naście
Znów słysze te bębny jak grzmocą w chodnik
Destroy it Micu jestem pewny że nie zaśpię
Zdzieramy gardła już prawie okrągłe trzy - MullenRodney
Rap brothers and sisters kontra reszta świata
Ale moment bo czuję drgania wibrografu
Olala w myślach robię z nią Dynamo shuffle
Wracając do tematu, raczej nie zagramy już bluesa - JuanMata
Ref
Weather is in style
To keep the hope
We tread these waters make our waves yes we do
Peaceful shall proceed
Every symbol week
Come let's bring light
To the night of day
Na stypie czy na karnawale rozrabiamy dalej
Roznoszą się nie tylko melodyjne spirale
Wspólny dialekt dostarcza zalew palet
Koszule ciągle mam białą to przyśpiewki są brudne - TomWaits
"Come on up to the house"
Nie tylko w etanolu jest lód, let's lean gla** mates
"Come on up to the house"
I nie pierdol, że nie ma czasu na miłość
Nie cierpię na niedobór potasu dni płodne to codzienność - Filon
Czerwone kubki afe nie dla takiej awangardy
Honest-ly stukają kubki smakowe wołają zabawa nie party
Mogę tańczyć aż zakwasy nie wykręcą mi organów
Mogę się drzeć i nie spać 80 dni
Choćbym miał sejf kasy moich ruchów nie przewidzi nawet Nostradamus
Lecz, lecz to nie mały śmieszny skecz więc prostotę tnij, przestań śniiiiić