Będę tak szydzić, chcesz się wybić
Pajęczyna ulic, a my w niej osadzeni
I choć byś bardzo chciał to tego niezmienisz
I będę tu wśród wielu grup
Swoim intelektem tworzymy własną fabrykę snów
Na co nam Hollywood?
Ramona powiedz tyle myśli mojej głowie
A muza napędem, będę
Klub Cafende, z bliskich osób rzędem
Czujesz miętę? my wjeżdżamy z pędem
Prędzej więcej i najwięcej to masz tu
Będę głosił słowo z rozchwianego masztu
I grasz tu, hasz tu u Ciebie się wypala
I zdzierasz gardło a razem z Tobą cała sala
A ja byłem tu, jestem tu no i będę
Nie moja wina, że Bóg obdarzył nas talentem
Wiem tej też i ja to, doceniam tego, co gra to
Będę pierdolił lunapark z cukrową watą
Rozszczepię jak atom, co mnie tu drażni
Będę się przy tym pocił tak jak grubasy w łaŹni
To nie elfy z baśni my tu naprawdę gramy
Jak szacunek dasz mi odwdzięczę się tym samym
Stary R.A.F.I. rymami omotany
Hip-hop w tej kulturze bez reszty oddany
Zachęcany, naładowany tak jak dostawcze Vany
Otwieram bramy, Rafi wie dobrze, co tu mamy
Mamy swoje plany, do których dążymy, comprende?
Byłem, tu jestem i na pewno będę
(x2)
Będę, będę, będę, choć chcesz inaczej
Tej, facet niezaprzestanę tego raczej
Będę, będę, będę i na to patrzę
Rafi, Ramona gracze
Nie zmienię siebie na siłę
Ciebie też nie zmienię, będę, jaki byłem
Ale będę póki nie przejdę na rentę
Ten, co myśli, że to było błędem może skoczyć mi tu
Będę dla skecza zgrzytu
Wypierdalał z siłą dynamitu
Do spasionego bitu
Przekazywał przesłanie mitu
I podawał ci tu jak na tacy
To, co będzie robił Rafi i Ramona 23
Więc niech każdy młodziak patrzy
Co to dla nas znaczy
Obserwuje to jak wybuch sylwestrowej racy
Co tam majaczysz? nie jarzysz, o czym tu pleciemy
Czy też może nie masz weny
To nie film niemy
Tu się rymy trenuje
Tu się mówi, co się czuje
Choć prawda w oczy kłuje
Głupie chuje, szuje będziecie pojmować to, co ja pojmuję
Ratować, co ja ratuję, używać szarych komórek
Na korzyść
Dobro!
Popisywać się
Pod nią
Zabezpieczać jak przed progeniturą
Kondom, i choć przeważnie osobno to teraz razem
Bronimy przed pasożytami naszą bazę
Zakaz wstępu ma tutaj każdy błazen i każda szmata
A ja palę kolejnego bata
I będę stał na straży
Twój los się waży
O takim potencjale możesz tylko pomarzyć
Bo to PDG saga wieje jak huragan
Więc uwaga ja powoli będę spadał
RR brygada, samochód, autostrada
Wjadę jak się nada, pójdę po śladach
To chyba jasne, a wy?
Zamknijcie paszcze, bo zaraz kurwa zasnę
Będę tak szydzić, chcesz się wybić
(x2)
Będę, będę, będę, choć chcesz inaczej
Tej, facet nie zaprzestanę tego raczej
Będę, będę, będę i na to patrzę
Rafi, Ramona gracze