[Intro]
I te kilka momentów z życia...
[Zwrotka]
Czasem wyjeżdżasz, by z czasem wrócić
Wracasz i z czasem nie poznajesz ludzi
Minął czas, gdy pytałem czy mnie lubisz
Jak marzenia wrzucone z monetami do studni
Jak dziecięcy świat bajek i kłótni
Jak strach porachunków i młodzieńczych bubli
Jak świadomość o tym, że jesteśmy tak różni
Mam słabość do włoskiej kuchni
Mam dziesięć lat i pierwsze lego
Mam siedemnaście lat - wierzę tylko kolegom
Mam dwadzieścia trzy lata - już nie chcę sypiać ze mną
Nie wiem kuźwa kto rzucił tą kredą
Nie wiem, ilu mam przyjaciół
Nie wiem czy ona też drży ze strachu
Na prawdę nie wiem kto dzieli los na pół
Wierzę, że nie wiara pierwszą drogą ku światu
Wierzę, że tata wyjdzie z tego
Wierzę w Mikołaja, prezenty od niego
Wierzę, byle do dziesiątego
Przepraszam brat, że zostawiłem Cię samego