Wygrywam z pizdami, czuję się jak Trump. Bez ściem
Rzucasz dissami? To cię zmieniam w Trumpa. Bez eM
Sześć D, moje wersy mają sześć den
Chcesz powodu, by napisać kopia Ripa? Weź ten
Śmieszne, to że mam wiedzę i lepię pancze
Leszcze odbierają jako kopiowanie, lepiej sprawdźcie
Kto tak bangla w tym najgłębszym underze dzisiaj
Zna mnie tysiak? Chuj tam. Jestem najlepszym raperem i tak
Zawitam jak Mikołaj w wigilię w chatach na pewno
Raperzy niegrzeczni w trackach w prezencie dostaną wpierdol
Stawiasz na mnie w ciemno. Wiesz, że niszczę grajków
Ale nie dam Ci zarobić, bo kurs niski jak ich IQ
Moje wysokie, dlatego też latam wyżej niż wy
Będziesz kojarzony z panczem jak ubierzesz szybkie łyżwy
Byle pizdy nigdy nie wjadą z stylem takim
A ja nigdy się nie cofnę, bo puszczam z dymem tracki
Ref:
Robię swoje na bitach i skromnie znikam, pa
Niejeden obrósł w pióra i jak Ikar spadł
Lubię siać w trackach strach, trwoga zdobi świat
Leszcze na bok, raz. Rogal Robi Rap
Linie nadczłowieka, pierwsza klasa, jestem ponad, głupki
Wasze linie także pierwsza klasa - ale podstawówki
Ze mną porachunki? Pora byście pozbierali kumpli
Może dacie radę, nie no, beka. Nikt jak ja w Lubuskim
Lecą łuski, Ty strzelasz karpia i tulisz mordę
Zabierz sobie jedną jak masz parcie na gruby portfel
Ja nadal w formie, nie robię tego na parę podejść
Twierdzisz, że jesteś przede mną? Fakt, puszczam panie przodem
Piszę teksty kodem, co go głupi nie rozumie nadal
I będzie się zastanawiał czy to sen, jawa czy java
Dawaj dawaj, mówią, rozjeb tych co walą ściemę
Jak będą płonąć ze wstydu, wtedy przyznam: Palą scenę
Co drugi znawca, atakować czy was pojebać mam?
Tak lejecie wodę że wam każdy powie: to nie rap gra
W dłonie majka biorę i dla was to jest koniec
Każdy panczjaln ziomek trafia w Twoje skronie