[Intro]
[Verse 1: Roba*tard]
Są z Tobą jak oddech przez całe życie
Jak koka przyspieszają serca Twego bicie
Patrzą Ci w oczy prosto, a Ty wciąż nie wiesz
Jak kochanki czekają, którą z nich wybierzesz
Czy wyjdziesz suchą nogą z tej sytuacji?
Za sukces Chivas Regal pijąc na kolacji
A może umoczysz, a to pech
I wdepniesz nogą w niezłe gówno ehhh
Szansę masz pół na pół, jak mówi statystyka
Lecz pamiętaj, że nie ma nic bez ryzyka
Łatwo jest wtopić Nam pod czasu presją
Tak często stajemy przed szybką decyzją
Na żywioł jak surfer, niewiele kalkulacji
Ile wódki wypite, tyle było takich akcji
Spontan lot, czasem podcięte nogi
Złowrogi losu śmiech, ale ja się nie boję
[Chorus: Demar, Ucek]
Weź wdech, spokojnie pomyśl co dalej
Zrób wydech, spokojnie idź zgodnie z planem
Jak oddech zawsze z Tobą póki żyjesz
Zachowaj spokój w sobie i wewnętrzna siłę
[Verse 2: Roba*tard]
Czy jesteś pewien tego co chcesz zrobić?
Niepewność Twoja czy na to Ci pozwoli?
Czy jesteś w stanie podjąć to ryzyko?
Nie mówiąc pas, grając z losem o wszystko
Tylko świadomy wybór, Ty odpowiadasz
Za jego efekt, pokłosie swego działania
Jest przyczyna, to musi być tez skutek
To logiczne, ile ty masz lat? Nie bądź dureń
Z wiekiem jesteś mniej skłonny do ryzyka
Z czasem gdzieś ginie w Tobie hazardzista
Przed każdym skokiem obliczasz dystans
Nad kolejnym ruchem myślisz wieki jak szachista
A Ty nie pękaj, patrz im prosto w oczy
Zapewniam Cię, że wszystkich tym zaskoczysz
Stop, zatrzymaj Ziemię zgodnie z planem
Świat należy do Ciebie, Ty jesteś jego panem
[Chorus: Demar, Ucek]
[Bridge: Cuts]
E Roberto pamiętasz?
Myśl nad tym co robisz
Czy kłopoty są tym czego pragniesz?
Pomyśl co dalej
[Outro]