[Zwrotka 1]
Kilka gumek recepturek trzyma mu emeryturę
Na wschodzie jest przemyt królem
Ty mu możesz przemyć furę
Spirytus z kanistra, szlugi w oponach
Przy wigilijnych stołach, o tym nie mówi się w domach
Wycieczki do Lwowa
Polski orzeł bielik zerka na pieniądze w torbach
Wie, że się nie może zmienić
Bez różnicy między teraz a tym co kiedyś będzie
Dla połowy służby celnej ma co miesiąc cztery pensje
Osiedla skąpe, jednak coś dzielą, chyba omkę dają portfelom
Życie za szybkie, żeby czytać znaki
Coś się odwlecze, to zaczną pod celą
Is it me you're lookin' for? panie władzo
Na razie radę dają, na razie lachę kładą
[Refren]
Co mi zrobisz jak mnie złapiesz
Co ja zrobię jak mnie złapiesz
Nie ma czasu, ogień płonie, spal ten papier, dam Ci papier
Bierz, bierz, bierz
[Zwrotka 2]
Pensja 1800, kredyt 1800, jeszcze go pokazują palcem
Jak sobie z żoną idą osiedlem
Napisali nie Kacper, Melchior, ale, że nikt go tu nie chce
I że pamiętają akcję, lepiej, żeby nie było kolejnej
Tłumaczył im, że nikt nie kupi, jeśli nikt nie sprzeda
Po chuj kręcił filmy, pierdolony Patryk Vega
On to oglądał i chłonął, chciał być jak Ci goście z bronią
No to teraz ma gości z bronią, z wizytą nieproszoną
W weekend na kursie składał broń, to teraz umie składać broń
A więc przed nimi składa ją, kiedy łysy przypierdala w skroń
Katarzyny co, osuwa się po ścianie
Zechciał zmienić zdanie, kiedy skumał co się stanie
[Refren]
Co mi zrobisz jak mnie złapiesz
Co ja zrobię jak mnie złapiesz
Nie ma czasu, ogień płonie, spal ten papier, dam Ci papier
Wiesz, wiesz, wiesz
[Outro]
Życzyłbym sobie, żeby nareszcie było pogodzenie
I żebyśmy lepiej żyli niż żyliśmy w tym roku [Teksty i adnotacje na Rap Genius Polska]