[Refren x2]
Bo nie ważne jak to nazwę
Ważne jest to kto ma w tym rację
Porównać można to do wszystkiego
Lecz to jedyne co jest w tym dobrego
[Zwrotka 1]
Z każdą następną sekundą łapiesz
Klimat w chwilach swych własnych zatraceń
I znasz to facet, znów tracisz zasięg
Znów między tym siedzisz (raczej!)
Z czasem przyglądasz się temu bardziej
Mniej wyraźniej z każdym tokiem następstw
Mniej rozważniej gdy rzutem na taśmę
Wybierasz [?] lecz na innym paśmie
Grasz już, już nie zmienisz faktów
Nie da uwolnić się od kontraktów
Niby jeden z tysiąca a [?]
[?] mieli nas jak w zegarku
Chwilami zastanawiasz się
Czy ma to jakiś większy cel
Czy mniej niż dźwięki na pętli
Wierz mi, to potrafi nas skreślić[?]
[Refren x2]
Bo nie ważne jak to nazwę
Ważne jest to kto ma w tym rację
Porównać można to do wszystkiego
Lecz to jedyne co jest w tym dobrego
[Zwrotka 2]
Nie ważne co, nie ważne gdzie
Wszędzie w koło słyszę tylko ten dźwięk
Budzi mnie, gubi mnie, nie wiem jak pozbyć się go
Bo to już przesada
Tak się składa, że ład umarł w układach
Na powierzchnię wypłynęły wszystkie fałsze
Jak tylko się da tak szybko je stłamszę
I tak te dźwięki jak tylko mogę
Uciszam odcinając im inną drogę
Chodź zewsząd biją we mnie każdą ścieżką
Uciekam wciąż od nich by nie poddać się ich presją
I wiem to jest tych takich jak ja mnóstwo
Tym takim jak ja ten dźwięk nie pasuje gustom[?]
I choć dźwięk ten sam w sobie już upada
To walczyć z nami będzie jeszcze przez trzy lata
[Refren x2]
Bo nie ważne jak to nazwę
Ważne jest to kto ma w tym rację
Porównać można to do wszystkiego
Lecz to jedyne co jest w tym dobrego [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]