[Refren: Quebonafide/Krzy Krzysztof] x2
Zabierz ze sobą paru ludzi, parę dobrych głów
I już za chwilę wystartuje w kraj wesoły bus
Gotowy kurs na wasze miasta, wpadnij z ziomkiem tu
Bo gramy koncert znów, to Zamknij Mordę Tour
[Zwrotka 1: Rado]
Kochane Bravo, nie zgadniesz kto będzie u nas koncertował
Aaa, to jebana druga grupa podatkowa
Widoczność dobra, ziomy wieziemy ogień
Kierunek Polska, plus czterdzieści osiem
Zamknij mordę Wąski, bo pierdololo
Albo zaraz włączę boks w Endomondo
Chodź, będą drinki pod palmą
Chodź, będą spliffy z Holandią
Chodź, będą biby jak dawniej
Chodź, będzie Wi-Fi za darmo
Ooo, ekipę, przyznaj szczerze masz tu spoko
Gramy do jednej bramki jak Jan*sz Jojko
Czas na nas, nie że coś nam w kablach nawala
Bo Filip ma Appla, nie ma jabłka Adama
Patrzę, piję, Kuban robi postępy
Do chodzenia już używa głów ludzi spod sceny
Jadę na tarpanie, chociaż tury wokół
Wesoła Ekipa, Dobzich Ludzi Sztosów
[Refren: Quebonafide/Krzy Krzysztof] x2
[Zwrotka 2: Astek]
Lecą bomby na szczękę i mordy zamknięte
Nie wchodź mi w paradę tak jak Hopsin na Kempie
Masz drewniane flow to je potnę na strzępy
Topór flow, chcesz mieć z nim chłopcze na pieńku?
Na koncerty przyłaź szybko
Albo zobaczę las rąk albo ty lastryko
'Ludzie sztosy', 'co za mixtape', 'erotyka'
Dawaj ryju, daj się ponieść - yee - lektyka
Plakaty z trasy zawisną nad łóżkiem
Dupeczki zacznijcie już kreślić serduszka
Panowie na siłkę, wzmocnić swój tricek
Yeah n***a, bo przewidujemy skoki w publikę
Kto by pomyślał, trasa dekady, na niej Sławy dają ogień
Matheo może zrobi bit, ja nie mogę!
Japa na kłódkę, jak już ogłosisz na mieście
Że na jesień będzie impreza
Dupy za chwilę rozbiorą mnie wzrokiem
Bo już nie panują nad telekinezą
[Refren: Quebonafide/Krzy Krzysztof] x2
[Zwrotka 3: Kuban]
Ej, mnie nie będzie wszędzie, czujesz lekki zawód
Nie jestem raperem na pełen etat bo to cięzki zawód
Choć wystarczy mieć dykcję i lubić odzywki
Dzięki temu nie macham przed nosem listem motywacyjnym
Człowiek sztos - z rana człowiek dno
Rap karate czuć w kościach, to jest jacka** flow
Życzą nam żadnej sławy, samych zmartwień?
Ale zobacz jak to same sławy, żadnych zmartwień
Nie, nie przyczepisz się do Kuby etyki za dnia
Ale dziś wieczorem tylko ciuchy, kobiety i hajs
Ej, z Quebo już na barze, kurwa gdzie jest Jarek?
Gdyby tylko mógł zobaczyć co odpierdala ten Darek
Grabowski znów używa wyszukanych słów
Świat według MC's, drugim domem klub
A jak, open mind, open bar
Wszyscy łamią karki no i kodeks karny [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]