[Verse 1: Quako]
To klasa wyższa #magnaci nasza misja wymaga władzy
Hasta la vista zapinam wam pasy a dla was przystań to pigalak łajzy
Wy macie w żyłach karmazyn a ja wciąż szukam pigmentu
Przybywam tu plany zepsuć tym co chcą być na widelcu
Chce być w uwagi centrum lecz nie po trupach przebić sie
Paradoks — Quak feat. Eripe czekaj na śmierć se cierpliwie
Wylej cysterny łez płaczem bo porażek ciąg masz
Ty pytasz dlaczego tak? chcesz mieć pierwiastek boga
A jesteś zwykła pipa szybka piłka zmykaj stąd
Przybywasz naubliżać ? błąd siła flow — sto gigaton
Bywaj kondolencje wciąż pod prąd biegne
Choć rozsądnie jest wkomponować tak sie w ten w szereg
Mam garść usterek lecz nad sobą pracuje więc
Przepraszam was za spóźnienie plan rozkurwić w PL scene
Lek na zniewieścienie złożona już hekatomba
Boga nie ma jest za to Quak jarasz sie jak w krematoriach
[Hook: Quako] [x2]
Próbujemy się przebić przez ten
Mur ściemy, lecz chcemy więcej
Choćbyś miał z ust niemych udzielić lekcję
To wygnaj skurwieli tam, gdzie ich miejsce
[Verse 2: Eripe]
Co jest Quako, forma się zgadza to piona, lecimy
Powiedz wackom, że komba i bragga to norma, nie kpiny
Bomba na ryje, by śmiecie myślały, że zamiast ich tępić wybaczę
Bo jak na nich lałem, to wszystko łykali, tak jak ich tępi słuchacze
Sami pojebani, całe ich życie to wpis na fejsie
Oddani fani tam, mnie to nie dziwi bo nikt ich nie chce
Idol coś powie, oni w ogień iść będą za tym
Dla mnie to farsa jak wybory Miss Trędowatych
Pseudogangsterzy mi grożą - ja takim chujom pojadę
Że "Please forgive me" Adamsa zaintonują sopranem
Mój rap ma kopać po głowach, wacki rapują ospale
Ty jak się chcesz wyluzować, zażyj Pavulon, pedale
Chcą sztuki walki, to wspinam się, bo w obłokach są
I walę ich czekanem jak Trockiego, to bokator
Zwrota kot, siada na łeb jak Cro Copa kop
Nawet Jon Jones mówi: "Sorka ziom, twój jest oktagon"
[Hook: Quako] [x2]
[Verse 3: Quako]
Dam ci pistolet jakiś nie boje sie bo nie trafisz
Tak jak w bit na flo ślepaki te naboje z twojej braggi
To jakiś cyrk na kółkach ich nawijka wygra mundial
Stoi w korkach, gdy nakurwia a piłka nad wyraz krótka
Ty weź już spylaj kurwa nie chce cie tu więcej widzieć
Chyba że wiesz weźmiesz piłe i sobie odetniesz szyje
Wersja do akceptacji jak te ruchable laski
A ja mam pare pasji i którejś ukradne hajsy
Nawijam takie zwroty proponują tanie zwroty?
A temu frajerowi płacą znów za lanie wody?
Pierdole taki układ tej równowagi gówna
O takich gustach chuju tu jest możliwa dyskusja
Opieram na dyskursach całe swoje życie wokół
Ty masz to w piździe ziomuś? ciekawe kto przyjmie poród
Jesteśmy w służbie rapu pytasz kto ja mówie Quaku
śmierć nadejdzie później wacku ? Nie, on kurwa już Cie ma tu
[Hook: Quako] [x2] [Tekst - Rap Genius Polska]