QUAKO:
Wypowiedziane zaklęcie, treść- Quaku przybywaj
Zamułki tytan, ta twórczość, yy trwać musi chyba
Ale cierpliwości, wychodzę z nicości
Kiedy ja skończe, ty powiesz litości !
No bo co, no bo jak, to Quako'rator
Matko Boska, moje flow ma straszną postać
Można je tu łatwo poznać
Nie będą o nim pewnie pisać w brukowcach
Wszystko szare a jeden mózg
Wywołałem wam serię burz
Piwko małe na jeden buch
Doskonały miał będziesz słuch
To banger w chuj, słuchaczu będziesz mój
A bez tlenu, zostawię hejterów
Dawaj hajs, dawaj fejm, dawaj high, dawaj sens
Dawaj strach, dawaj lęk dawaj żal, dawaj się
Nigdy nie przestawaj biec, to twa magistrala szczęścia
Zawiść działa źle na zapis danych na nasz pendrive
MATIS:
Wpadam na bit, gadam jak nikt, już pierdolnął pierwszy piorun
Karawan dziś, pokona setki mil, żeby wysłac te mendy do domu
Wsiadam na rydwan, trafiam jak big bam, trailer wojny zacznę zaraz
Nie staram się wygrać, bo wiem że wygram, przypinam was kozły i zapierdalać
Mów mi Thor flow, w lewej mam młotek zgadnij co z nim zrobie
W garści mam już gwoździe programu, zgadnij co z nimi zrobie
To burza mózgów, burza myśli, słabych wysyłam prędko na stos
Neurony pracują przy tym tak jak byś jebnął węgorza w nos
Ten przekaz to ezoteryka więc nie płacz, że nie kumasz nic
Choć czasami to tautologia, w prawdzie prawdy nie odmówisz mi
Weź skumaj ten wers, Kałasznikow flow, a jak nie kumasz to przeładuj to
Nadal nie rozumiesz? przeładuje to za ciebie, chyba do głowy już wpadło ci coś
Czekaj na wyrok sądu ziombel,wbije ci go do głowy młotkiem
Ubrany w togę spróbuj mi powiedzieć że "kurwa nie sądze"
Widze was gąski, obieram cel, z gęsiej skórki, na przekór naturze
Publika pod sceną? tego nie poczujecie już na własnej skórze
MŁODZIAN:
Czacha dymi, pieprzony kocioł, zawsze pomysły spoko mam
A dorzuce jeszcze to i tamto pełny ogar #mastermind
I świeci mi cięte "eS" w bani bo musze zrobić ten hajs zanim
Podupadnie podpora, a kora mózgowa
Zostanie spalona jak worek canna-bis
Kankanami miss mi tu tańczy i zgina mi myśli jak ciało twister
Nowe plany wyrzucam i chyba nie skupiam się tutaj na jednym pomyśle
Nie biorę psychotropów, więc od lekarza zapadła klamka
Moja choroba tonie nowotwór nowa schorzenie #f**mind
A kiedy piszę Matis, ambitny pomysł daj na tracki
Masz styl i poziom spoko taki, że wbijasz styl jak noże Fakir
Łapię rozkminkę, pisze te wersy jak pod linijkę
Potem to mainstream rzuci na viksie, wiara odleci jak po pigsie
Styl ? no i pomyśleć,że mam rozpiździel taki na trzeźwo
Metr czterdzieści w kapeluszu, a z tuszu te wsady robie jak Lebron
Gaś to ścierwo na czas, bym się za wcześnie nie wypalił
Ty dalej idź na trackach płakać, ja nadal mam te burzę w bani